Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Belgia- kraina piwem płynąca

 
 
Szukasz dobrego powodu, dla którego warto odwiedzić Belgię? Tych powodów jest około tysiąca, a wszystkie z nich to oczywiście rodzaje piwa, które warzy się właśnie w Belgii.


Belgia liczy sobie 115 browarów, które razem warzą około czternastu milionów hektolitrów piwa rocznie. A wszystko zaczęło się już w X wieku. Jak głosi legenda, Święty Arnold (patron piwoszy w Belgii urodzony w 1042r. w Tieghen) oczyścił złą wodę zanurzając w niej berło- odtąd woda używana do produkcji piwa stała się lepsza i rozsławiła klasztorne piwa. Do dziś Trappistenbier (wytwarzane przez mnichów z zakonu trapistów) to wręcz piwna arystokracja. Na świecie istnieje jedynie siedem gatunków tego piwa, z czego aż sześć jest produkowanych w Belgii. Spośród nich tylko Westmalle i Chimay można kupić w sklepach i pubach.

Na uwagę zasługują też piwa wytwarzane w procesie tak zwanej ‘fermentacji spontanicznej’. Podczas tego procesu na powierzchni brzeczki osadzają się tzw. rodzime drożdże (odmiana występująca wyłącznie w okolicach Brukseli - szczepy Brettanomyces bruxellensis i Brettanomyces lambicus), które powodują, że piwo zaczyna fermentować samo, bez szczepienia dodatkowymi drożdżami. Tak powstają świetne piwa typu lambic. Orzeźwiające, kwaskowate, często musujące. Największy rarytas z tego rodzaju piw pochodzi z doliny rzeki Senne. Nie bywa butelkowany, można go wypić tylko w miejscu produkcji i kilku pubach (w właściwie cafés) w stolicy.

Oprócz tego w Belgii można zasmakować piw typu ‘blonde’, które wyróżniają się aż około 8 % zawartością alkoholu. Godne polecenia są również piwa ciemne (mocne, brunatne, intensywnie chmielone) czy piwa szampańskie. W smaku piw czerwonych dominuje suszony chmiel, natomiast piwa typu Oud Briun zaskakują intrygującą miedzianą barwą.

Opisane wyżej rodzaje piw, to tylko maleńki skrawek całego dorobku belgijskich browarów. Chcąc zasmakować tych przysmaków w Polsce, należy koniecznie wybrać się do poznańskiego pubu Kriek, który w swojej ofercie ma aż 170 różnych gatunków piwa importowanego z Belgii. Warto wspomnieć też, że w Kielcach wybudowano browar Palm (wierna kopia tego belgijskiego browaru), warzącego wyśmienite piwo Specjale.

Należy jednak smakoszy ostrzec: belgijskie piwa mają nawet 10 proc. alkoholu, co znaczy, że nie można bezboleśnie wypić tyle, co zwykle. Trzeba też pamiętać o starym belgijskim powiedzeniu dotyczącym mieszania alkoholi: Wijn na bier geeft plezier, bier na wijn geeft venijn.
Gość
Wyślij


Bliżej nas