Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Władze Amsterdamu rozgniewały Batmana. O przyszłości amsterdamskich żywych rzeźb

 
 www.leagueofcomicgeeks.com
Żywe rzeźby czyli fantazyjnie przebrani aktorzy-amatorzy są nieodłącznym elementem turystycznego krajobrazu Amsterdamu. O mimach wspominają nawet autorzy przewodników turystycznych po Amsterdamie, podkreślając ich atrakcyjność i ważną rolę jaką pełnią w ożywianiu tkanki miasta.


Yuri Terletskij (Neptun), Alex Kolesnikov (rzymski legionista) oraz Batman (Batman) od wielu lat zachwycają przechodniów na placu Dam. Terletskij pracuje jako Neptun od 14 lat, jak mówi wielokrotnie otrzymywał już kary w wysokości 170 euro za swoje występy. 

Na początku tego roku władze Amsterdamu rozpoczęły konsekwentne ograniczanie zasięgu działalności ulicznych artystów. Zabronione zostało występowanie na Kalverstraat, Nieuwendijk, Leidsestraat oraz Damstraat. Właściwie jedynym miejscem w centrum miasta dostępnym dla muzyków czy mimów jest plac Dam. Na tym nie koniec, wprowadzone ostatnio nowe zasady dotyczące ulicznych występów skutecznie utrudniają muzykom i mimom ich pracę. Uliczni artyści mogą przebywać w jednym miejscu najwyżej 30 minut. Po upływie tego czasu muszą przenieść się minimum 100 metrów dalej. 

Władze Amsterdamu rozgniewały Batmana. O przyszłości amsterdamskich żywych rzeźb 
 rtvnh.nl





















Neptun, rzymski legionista i Batman są rozczarowani takim podejściem władz do ich pracy, którą oni sami traktują bardzo poważnie. Aktorzy-amatorzy podkreślają, że w swoje przebrania zainwestowali spore sumy pieniędzy, a ich przygotowaniu poświęcili miesiące. Amsterdamskie żywe rzeźby z nadzieją czekają na zabranie głosu w tej sprawie władz miasta i liczą na zmianę niefortunnych decyzji utrudniających im pracę.
Gość
Wyślij


Bliżej nas