Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Firma sprzątająca
z Rotterdamu jest podejrzana o niedopłaty i możliwe wykorzystywanie
polskich pracownic. Inspekcja Pracy, Urząd Podatkowy i instytucja
odpowiedzialna za ubezpieczenia społeczne wszczęły dochodzenie w
tej sprawie.
W
zeszłym tygodniu przejęto administrację firmy, podała tak w
poniedziałek do wiadomości Inspekcja Pracy. Doszło do tego po
nocnych kontrolach w 13 różnych miejscach w całym kraju. Polskie
sprzątaczki pracowały 7 nocy w tygodniu za zbyt niską stawkę.
Brak na liście
płac
15
polskich pracownic twierdzi, że pracowały 60-70 godzin tygodniowo
przy stawce 4-5 euro na godzinę. Poza tym nie wszyscy pracownicy
byli umieszczeni na liście płac, a inni z zaniżoną liczbą
przepracowanych godzin.
W
jednym przypadku pracownicy byli zakwaterowani w zbyt małym
mieszkaniu, wynajmowanym im przez firmę sprzątającą. Pracodawca
odciągał im za to z pensji po 250 euro miesięcznie.
Viooltje napisał: Eee tam, Edzia, "Kasia" porusza się po terenie, który najlepiej zna.
Cóż, rozkładam sobie czasami, a ty, Kaśka nie?... To współczuję.
no to ja dolaczam sie do wpolczuc.. e heel veel sterkte w zyciu z zawiazanymi nogami
a co nie mozna pracowac a i nogi w wolnym czasie porozkladac??
ja nie pracuje 24 h na dobe, o nogach tez trzeba przeciez pomyslec
Wreszcie ktos wzial sie do roboty. Ci ludzie, którzy oszukuja pracownikow, powinni z tego ramienia wyplacic solidne odszkodowania. To by ich nauczylo szacunku do czlowieka i jego pracy :/
Pracowałem w firmie logistycznej na trzy litery i powiem wam tak:
Znam język bardzo dobrze, nigdy nie było problemu z wypłatą....Natomiast inne osoby a było ich około 160!!!Które niestety nie znały języka Holenderskiego nigdy nie dostały wypłaty na czas, pracowali za niższą stawkę....Szkoda mi ich było.Mało tego nie mogłem im powiedziec ile zarabiam ( przykazanie z biura pośrednictwa pracy ).
nietylko sprzataczki ale wszyscy sa oszukiwani!!!
wszystkie holenderskie jak i polskie posrednictwa pracy oszukują i zerują na wielu z nas.
pracowałem juz w NL.jako małolat dali stawke 2,50e za godzine praca była okropna i kazdy popędzał bo myslą ze polacy to jakies maszyny.
teraz pracuje za 5e ale musze wyrabiac taką norme pracy ze szok bo pracowałem z 60letnim pajacem ktury nic nierobił tylko gadał.
ale powiedział mi jedno słowo holender moze polak nie.
moje rozumowanie jast takie ze Holender nieumi tyle co przecietny polak dlatego zal im dupe sciska.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
04-08-2011 15:54
01-08-2011 22:57
13-06-2011 02:22
20-04-2011 20:19
30-03-2011 20:31
27-02-2011 13:34