Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Sport

Holendrzy kochają sport, a nawet wymyślili kilka dyscyplin, których możesz nie znać

Karolina Sobczak

06 maja 2018 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Holendrzy kochają sport, a nawet wymyślili kilka dyscyplin, których możesz nie znać

Fierljeppen wygląda jak sport tylko dla odważnych! Flickr.com/Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)/Peter Werkman (www.peterwerkman.nl)

Wiosna wreszcie zagościła w Polsce! Słoneczna pogoda zachęca Polaków do aktywności na świeżym powietrzu. Za to Holendrzy znani są z tego, że uprawiają sport przez cały rok, bo nie ma nieodpowiedniej pogody na trochę zdrowego wysiłku!
Dla Holendrów, narodu, który dba o zdrowie, sport to nie tylko coś, co można obejrzeć w telewizji. Wszystkie formy aktywności fizycznej są dla nich podstawą szczęśliwego, zdrowego życia. Większość holenderskich dzieci ze szkół podstawowych jeździ do szkoły rowerem lub chodzi pieszo, co stanowi solidny fundament dla ich dorosłego życia.

Holandia lubi sport

Dzięki inwestycjom w wysokiej jakości obiekty sportowe, Holendrzy mogą trenować praktycznie każdy sport. Z tego powodu aż 4,5 miliona Holendrów jest zarejestrowanych w jednym z 35 000 klubów sportowych. To całkiem dobry wynik jak na 16-milionowe społeczeństwo.
Jednym słowem – każda pogoda i pora dnia (lub nocy) jest dobra na sport. Dlatego w Holandii wiele siłowni jest otwartych 24 godziny na dobę. Trening w tygodniu o godzinie pierwszej w nocy wcale nie jest dla nich rzadkością.
Równie popularną dyscypliną jest kolarstwo i jogging. Kiedy o godzinie piątej rano pracownicy szklarni jadą rowerem do pracy, wtedy Holendrzy, którzy pracują w biurach, zażywają poranną dawkę ruchu. Sport jest równie popularny wśród młodzieży – wystarczy przytoczyć statystyki dotyczące liczby nastolatków uprawiający daną dyscyplinę:
  • 41% – piłka nożna
  • 69% – hokej
  • 75% – atletyka i pływanie

Dyscypliny wymyślone przez Holendrów

Jak powszechnie wiadomo, Holendrzy przodują w kolarstwie, łyżwiarstwie, piłce nożnej i pływaniu. Potrafią oni być bardzo kreatywni, jeśli chodzi także o inne sporty. Wymyślili nawet kilka własnych dyscyplin, które – jak na razie – są popularne głównie w Holandii.
Fryzyjska piłka ręczna, czyli kaatsen, jest tradycyjnym sportem we Fryzji i jedną z najstarszych gier z użyciem piłki. Kaatsen to połączenie tenisa z piłką ręczną.
Podobnie jak kaatsen, fierljeppen został również wymyślony we Fryzji. Historia powstania fierljeppen sięga kilka wieków wstecz. W kraju pełnym kanałów, mieszkańcy, aby przedostać się na drugą stronę i uniknąć zimnej kąpieli, przeskakiwali kanał, używając długiej tyczki. Z czasem zrobili z tej codziennej czynności dyscyplinę sportową. Pierwsze oficjalne zawody odnotowano w 1771 roku. Coroczne zawody we fierljeppen ściągają wielu turystów z zagranicy, którzy przyczynili się do popularyzacji tego sportu.
Korfbal jest podobny do koszykówki. Został wymyślony przez holenderskiego nauczyciela Nico Broekhuysena w 1902 roku. Międzynarodowa Federacja Korfbal została powołana w 1933 roku. W Holandii istnieje około 569 klubów, a ponad 100 000 osób gra w korfball. Jest on również popularny poza granicami Holandii, a świadczy o tym fakt, że uprawia się go w około sześćdziesięciu krajach na świecie.

Lekcja korfbalu z holenderską mistrzynią:
Kolven to typowo holenderska dyscyplina uprawiana od wieków i powiązana z początkami golfa i hokeja. Kiedyś grano w kolf na lodzie. Obecnie dyscyplina najbardziej jednak przypomina unihokej. Gra odbywa się w przestrzeni zamkniętej, a jej zasady są proste: należy odbić piłkę tak, by uzyskać najwyższą liczbę punktów. Przez setki lat ten sport był zabroniony w pewnych miejscach z powodu licznych uszkodzeń własności prywatnej przez odbijane piłki.
Beugelen jest jednym z najstarszych sportów z użyciem piłki, a najwcześniejsza wzmianka na temat tej dyscypliny sięga 1390 roku, kiedy książę Albrecht wydzielił specjalne pole do tej gry. Do czasów drugiej wojny światowej w każdej wsi limburskiej i brabanckiej znajdowały się miejsca do beugelen. Sport ten uprawia się w zamkniętej przestrzeni, a w grze biorą udział dwie osoby, które odbijają cztery piłki za pomocą specjalnie zrobionej deski z wgłębieniem.
Klootschieten oznacza strzelanie kulą i, jak nazwa wskazuje, gra polega na mocnym rzucie na jak najdalszą odległość. Sport ten jest najbardziej popularny na granicy z Niemcami: we Fryzji, Twente i Achterhoek.
Gość
Wyślij


Bliżej nas