Odpalasz race na trybunach? Od teraz może ścigać cię policja

Ministerstwo Bezpieczeństwa i Sprawiedliwości wraz ze wszystkimi pierwszoligowymi klubami piłkarskimi, policją, prokuraturą i gminami pracuje nad ustaleniem bardziej surowych zakazów pirotechniki na stadionach w Holandii.

Także kibice współpracują z ministerstwem, chcąc ustalić alternatywy dla fajerwerków stadionowych. Fani klubów piłkarskich chcą np. zorganizowanych pokazów pirotechnicznych lub wydawania specjalnych pozwoleń na wniesienie rac i flar na trybuny.

Zasady korzystania z pirotechniki na stadionach zostały zaostrzone, ze względu na rosnącą liczbę wypadków w ostatnich latach. „Odpalanie fajerwerków na stadionie pełnym ludzi jest niebezpieczne ze względu na ewentualne uszkodzenia słuchu, wzroku lub dróg oddechowych. Niektórzy kibice mogą też spanikować, gdy zobaczą pojawiający się dym lub usłyszą wybuch” — mówi ministerstwo. Za wszelkie uszczerbki na zdrowiu fanów odpowiedzialność ponosi klub konkretnej drużyny piłkarskiej.

Supporterscollectief Nederland, organizacja zrzeszająca kibiców piłki nożnej w Holandii, pisze na swojej stronie: „Race i fajerwerki, puszczane w trakcie i pomiędzy meczami, od lat były częścią naszej kultury. Wielu kibiców docenia taką oprawę stadionową, ponieważ zwiększa ona atmosferę na trybunach”. Organizacja podkreśla, że obecne podejście ministerstwa i innych stron zajmujących się tematem polega głównie na całkowitym zakazie fajerwerków.