Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Holandia wcale nie jest rowerowym królestwem?

 
 
Rowery są co prawda w Holandii niezwykle popularne, ale z raportu stworzonego przez organizację ekologiczną, Milieudefensie, wynika, że w kraju tym nie otrzymują one wystarczająco dużo miejsca w przestrzeni miejskiej.
Pod lupę wzięto dwadzieścia największych holenserkich miast. Jak wynika z danych, które ukazują faktyczny, procentowy podział przestrzeni miejskich, 55% dostępnych metrów kwadratowych przypada samochodom, około jedna trzecia powierzchni przeznaczona jest dla pieszych, a jedyne 12% przestrzeni miejskiej zaprojektowano z myślą o rowerach.  

Samochody wygrywają zestawienia we wszystkich dwudziestu miastach. W Apeldoorn, Haarlemmermeer i Amersfoort auta zajmują aż 61% miejsca. 

Organizacja Mielieudefensie uważa, że lokalne władze powinny wkładać więcej wysiłku w tworzenie przestrzeni dla rowerzystów i pieszych. To uczyni życie w mieście przyjemniejszym i polepszy jakość powietrza. 

“Miasta stają się się coraz bardziej zaduszane przez korki, a najbardziej zanieczyszczający środek transportu zajmuje w nich także najwięcej przestrzeni.” 

Holandię uważa się powszechnie za raj dla rowerzystów. Holendrzy od małego uwielbiają jednoślady, a ścieżki rowerowe w tym kraju stawiane są za wzór w innych państwach. Jednak jak widać nawet Holandia wciąż nie rozwiązała wszystkich problemów.
Gość
Wyślij


Bliżej nas