Coraz więcej osób na terenie Holandii może być klasyfikowane jako „biedne”, ale patrząc z perspektywy europejskiej, Holendrzy są najmniej zagrożeni życiem w ubóstwie i społecznym wykluczeniem. Tak wynika z europejskich statystyk zaprezentowanych przez biuro Eurostat.
Wyniki pokazują, że przynajmniej jedna na cztery osoby żyjące w Europie była narażona na biedę i izolację w ubiegłym roku, jest to średnia niewiele wyższa niż w roku 2011. Największa groźba wisiała nad Bułgarią (49%), Rumunią (42%) i Łotwą (38%). Holandia i Republika Czeska miały najniższe ryzyko – 15%, kolejna była Finlandia z 17 punktami procentowymi.
Kryzys.
Holenderskie statystyki, opublikowane w tym tygodniu, pokazują, że przynajmniej 1.2 miliona osób żyło w ubiegłym roku w ubóstwie. Liczba ta wzrosła od roku 2011 o 150.000.
Badania przeprowadzone przez krajowe biuro statystyczne CBS oraz rządowy społeczno – kulturowy ośrodek analityczny SCP, prezentują dane, według których 7,6% całej holenderskiej populacji żyje obecnie poniżej granicy ubóstwa. Ubiegłoroczny wzrost tych cyfr jest najostrzejszy od roku 2008 – początku kryzysu ekonomicznego.
SCP wyznacza granicę ubóstwa na kwocie 1.040 euro przypadającej miesięcznie na obywatela w przypadku osoby samotnej, a 1.430 w przypadku pary. Para z dwójką dzieci kwalifikowana jest jako „biedna” jeżeli jej dochód brutto nie przekracza 1.960 euro miesięcznie lub 24.000 euro w skali rocznej.
W swoich obliczeniach Eurostat wykorzystało skomplikowane kalkulacje oparte na 60 % średniego wynagrodzenia w danym kraju.
źródło: dutchnews.nl