
Jednakże, aż 73% uważa, że hymn jest rzeczą bardzo ważną i powinien być śpiewany podczas doniosłych i istotnych wydarzeń, takich jak Dzień Króla, czy World Cup w Brazylii, który rozpocznie się już niedługo.
Nie znając słów, większość Holendrów albo nadrabia pomrukiwaniem, albo po prostu wymyśla je na bieżąco, w świętym przekonaniu, że są one faktycznie częścią oryginalnego tekstu, dodaje gazeta Metro.
Wilhelmus cieszy się obecnie statusem najstarszego hymnu narodowego na świecie. W pieśni opowiedziana jest historia Wilhelma Orańskiego i jego walki z królem Hiszpanii o niepodległość Niderlandów. Tekst napisany został w pierwszej osobie, tak jakby przemawiał przez niego sam Wilhelm. Wymaga to od obywateli śpiewania takich linijek jak „Jestem niemieckiej krwi” /Ben ik van Duitsen bloed/ - różni naukowcy często wyjaśniają historię tego dość kontrowersyjnego fragmentu, zaznaczając, że wcale nie oznacza to, że Holendrzy mają niemieckie korzenie.
![]() |
Przewoźnik NS zaplanował na okres World Cup ustawienie na głównych stacjach kolejowych wielkich ekranów, tak aby osoby zmuszone do podróży straciły z rozgrywek jak najmniej.
z: dutchnews.nl

To może Cię zainteresować