Holenderskie media o Polsce: „Nacjonalistyczna partia PiS ponownie wygrała wybory”

Ostatnio Holenderska prasa gratulowała naszej noblistce Oldze Tokarczuk, jednocześnie podkreślając, że nie jest ona ulubienicą partii rządzącej. Od momentu ogłoszenia wyników wyborów do sejmu i senatu w Polsce (15.10) temat pisarki zszedł na drugi plan, a dziennikarze skupili się na zwycięstwie PiS-u.

Popularny portal informacyjny telewizji nos.nl poinformował czytelników o wynikach wyborów i skomentował je jako ,,mało zaskakujące”.

De Teelegraf artykuł o wynikach wyborów w Polsce zatytułował jako „Nacjonalistyczna partia PiS ponownie wygrała wybory”.  

Dziennik Nederlands Dagblad napisał:

– Ultrakonserwatywna partia Jarosława Kaczyńskiego zawdzięcza swe zwycięstwo przede wszystkim licznym programom socjalnym, uruchamianym przez PiS od 2015 roku. Wyższa płaca minimalna? Obiecana i wprowadzona. Wysoki dodatek na dziecko? Bardzo popularny. Wiek emerytalny? Obniżony, wbrew europejskim trendom. Leki dla seniorów? Od teraz za darmo. Dzięki temu PiS osiąga świetne wyniki na prowincji i w gminach wiejskich, gdzie wyborcy czuli się dotąd zmarginalizowani. ,,Wreszcie partia, która dotrzymuje obietnic” – mówią – napisał Jenne Jan Hotland. 

Inna grupa holenderskich dziennikarzy w swoich tekstach przedstawiła działania ugrupowania jako pozytywne i tłumaczyła ich światopoglądowe zamknięcie.

Takie stanowisko przedstawiło NRC Handelsblad.

Portal nu.nl także postawił na podkreślenie dobrych zmian PiS-u: 

– PiS rządzi od 2015 roku. Polska gospodarka w tym czasie szybko się rozwijała. W ciągu czterech lat średnie realne dochody zwiększyły się o 20 proc. Także dodatki na dziecko poszły mocno w górę, a stopa bezrobocia w Polsce należy do najniższych w UE […] Dzięki tej polityce społeczno-gospodarczej partia rządząca jest szczególnie lubiana przez katolicką część polskiego społeczeństwa, mieszkającą poza wielkimi miastami. Oprócz tego PiS prowadził ostrą kampanię przeciwko społeczności LGBT. PiS przedstawiał te osoby jako groźne – pisali.

Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyła w wyborach do sejmu z wynikiem 43,59 proc., otrzymując 51,09 proc. mandatów. Ugrupowanie nie osiągnęło jednak większości w senacie. Tam zdobyło 48 proc. mandatów i tym samym może zostać zdominowane przez opozycję w izbie wyższej parlamentu polskiego.