Nowe przepisy dla posiadaczy kotów w Holandii. Rząd ogłosił obowiązkową rejestrację i chipowanie czworonogów

Pod koniec ubiegłego tygodnia minister Piet Adema ogłosił w parlamencie, że Holandia musi zdecydować się na odważny krok, by rozwiązać problemy z czworonogami. Po pierwsze właściciel kota będzie musiał zarejestrować swojego pupila w lokalnym urzędzie. Po drugie będzie mieć obowiązek zachipowania zwierzęcia, by w sytuacji jego zaginięcia łatwiej było go znaleźć. Nie jest na razie jasne, czy procedura wszczepienia chipu będzie refundowana przez państwo. Obecnie koszty zabiegu wynoszą od 15 do 40 euro.

Decyzja ministra została podjęta po konsultacji z ekspertami. Działania mają nie tylko pomóc z wysokim wskaźnikiem bezpańskich kotów w Holandii, ale także z tymi czworonogami, które zaginęły ich właścicielom.

Plany stworzone przez niderlandzki rząd zostały pozytywnie odebrane przez organizacje zajmujące się zwierzętami. W sprawie wypowiedziała się m.in. przedstawicielka Fundacji Dierenlot, która zajmuje się zbieraniem środków na schroniska dla czworonogów. Daniëlle van Gennip uznała, że w ostatnich latach problem kotów był całkowicie ignorowany i obecnie urósł do kolosalnej rangi. We Fryzji dochodzi nawet do sytuacji, w której koty są odstrzeliwane, by chronić rzadkie gatunki ptaków.

Według ekspertów całkowitym rozwiązaniem problemu dużego odsetka bezpańskich kotów byłoby wprowadzenie obowiązkowej kastracji zwierząt. W 2014 roku na taki krok zdecydowała się Belgia. Właściciel musi udać się w tym celu do weterynarza do piątego miesiąca życia zwierzęcia.

Według oficjalnych danych w Holandii żyje około 2,9 miliona kotów domowych. Liczba ta może być zaniżona, gdyż zmienia się dynamicznie. Co roku odnotowuje się co najmniej 60 tys. przypadków zaginięcia pupili. Liczba wzrasta z każdym rokiem.

Sporym problemem dla Holandii jest liczba bezpańskich kotów. Najczęściej można je zobaczyć na ulicach i szacuje się, że w kraju jest od 100 tys. do nawet jednego miliona.