Rutte przeprosił, za zbyt pochopne otwarcie Niderlandów: ,,To, co uważaliśmy za możliwe, okazało się nierealne”

Wtorkowa konferencja zorganizowana przez szefa rządu była reakcją na krytykę kierowaną w jego stronę po nagłym wprowadzeniu ponownych restrykcji. Media wytykają politykowi między innymi fakt, że postawił obywateli przed faktem dokonanym, gdy w piątek ogłosił powrót częściowego lockdownu.

Teraz Rutte postanowił wyjaśnić mieszkańcom Niderlandów, dlaczego podjął tak nagłą decyzję i dlaczego powinni oceniać go z większą wyrozumiałością. Podkreślił, że sytuacja epidemiologiczna nie dała mu wyboru, jednak przeprosił za to, że nie zareagował szybciej.

Premier odniósł się także do pytań dziennikarzy o to, czy krytyka obywateli wpłynie na zmianę osoby pełniącej obowiązki ministra zdrowia. Rutte uznał jednak, że wina za tę sytuację spoczywa na barkach wielu osób i nie ma potrzeby, by odpowiedział za to akurat Hugo de Jonge.

– Wyraźnie popełniono błędy, ale nie ma żadnego powodu, by minister zrezygnował. To przesadzone pytanie – powiedział Rutte na wtorkowej konferencji.

W piątek wieczorem premier Mark Rutte zorganizował niezapowiedzianą konferencję prasową, na której ogłosił, że już od soboty w kraju tulipanów ponownie będą obowiązywać niektóre restrykcje.

W Niderlandach obowiązuje zatem ponowny obowiązek zachowania 1,5 m dystansu w restauracjach. Odwołano wszelkie imprezy sportowe oraz koncerty. Zamknięto także kluby i dyskoteki.

Bodźcem do ponownego wprowadzenia restrykcji w kraju tulipanów okazał się nagły wzrost zakażeń koronawirusem, za który – zdaniem ministra zdrowia – odpowiadają głównie ludzie młodzi. Tylko w piątek Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego (RIVM) ogłosił, że do godziny 10 zgłoszono blisko 7 tys. nowych infekcji. Liczba stanowi o 1,5 tys. więcej potwierdzonych przypadków niż dnia poprzedniego. 

Specjaliści zwrócili uwagę na to, że za szybkie rozprzestrzenianie się wirusa odpowiadają głównie imprezy zbiorowe. Przykładem wydarzenia, na którym stwierdzono wiele zachorowań, jest m.in. impreza w Enschede. To właśnie tam potwierdzono ponad 165 zakażeń COVID-19.