Trwają wybory do Parlamentu Europejskiego. Na Polaków będzie można zagłosować w niedzielę

Większość lokali wyborczych otwarto o 7:30, a głosować będzie można do 21:00. Niektóre z nich mieszczą się w nietypowych miejscach, takich jak stacje kolejowe. Dzięki niecodziennej lokalizacji osoby pracujące będą mogły łatwiej oddać swój głos. Oficjalne wyniki nie zostaną ogłoszone aż do niedzieli, ale od jutra zaczną pojawiać się wyniki sondaży, które pokażą, jak głosowali Holendrzy.

Dzisiaj można oddać swój głos na holenderskich kandydatów z 16 partii, m.in. Jezus Leeft (Jezus żyje) czy Piraten Partij (Partia Piratów).

Media podkreślają, że pozycja obecnie rządzącej Partii Ludowowej na rzecz Wolności i Demokracji (VVD), z której wywodzi się premier Mark Rutte, może być zagrożona przez populistyczne Forum na rzecz Demokracji (FvD) z „holenderskim Donaldem Trumpem” na czele. Poparcie dla ugrupowania Thierry'ego Baudeta było widoczne przede wszystkim po marcowych wyborach do Stanów Prowincjonalnych – FvD zdobyło o jeden mandat więcej niż partia rządząca.

26 maja Polacy, którzy zostali wpisani do spisu wyborców, będą mogli głosować w Hadze i Meterik. Opublikowane niedawno badania Centralnego Biura Statystycznego pokazały, że polska mniejszość w obecnych wyborach nie jest wcale tak nieliczna – ze wszystkich zagranicznych wyborców, to właśnie obywateli Polski jest najwięcej, bo prawie 117 tysięcy. Na drugim miejscu znalazły się Niemcy (70 tysięcy).

Polacy, chcący zagłosować na kandydatów ze swojej ojczyzny, mają do wyboru przedstawicieli z 9 komitetów, jednak ich liczba różni się w zależności od okręgu. Według sondażu opublikowanego na portalu ewybory.eu, największe poparcie uzyska Prawo i Sprawiedliwość, następnie Koalicja Europejska, a na trzecim miejscu znajdzie się Wiosna.