Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytelnia

„Białe miasteczko” pod rządem kobiet. Thorn jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Holandii

Anna Soroko

10 marca 2019 15:55

Udostępnij
na Facebooku
„Białe miasteczko” pod rządem kobiet. Thorn jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Holandii

Miasteczko wspaniale prezentuje się w pełnym słońcu. fotolia.com/ fot. Sander Meertins/ royalty free

Krążą pogłoski, że Thorn, niewielka limburskie miasteczko, jest jednym z najpiękniejszych w całym kraju. Białe domki w centrum niewątpliwie tworzą tam niesamowity klimat i atmosferę sprzyjającą długim i przyjemnym spacerom. Każdy, kto ma ochotę na chwilę przenieść się w przeszłość i uciec w inną rzeczywistość, powinien wybrać się do Thorn i spędzić tam choć chwilę.

Niezwykłe Thorn

Co sprawia, że niewielka limburska miejscowość o nazwie brzmiącej tak samo jak Toruń w wersji niemieckiej, wydaje się aż tak niezwykła?

Nietypowa jest już sama historia wokół powstania i pierwszych kilkuset lat istnienia miejscowości. Tak jak w wielu przypadkach, była ona związana ze wzniesieniem w X wieku w okolicy opactwa, które potrzebowało wokół siebie całej infrastruktury potrzebnej do prawidłowego funkcjonowania. Nieco nietypowe jest to, że w przypadku Thorn był to klasztor kobiecy. Na jego czele stała szlachcianka, do której należały także okoliczne ziemie.

Przez kolejne kilkaset lat o sprawach miasteczka decydowały kobiety wywodzące się z rodów szlacheckich, aż w XVIII wieku wojna i przybycie Francuzów zakończyły te piękne czasy.
fotolia.com/hansenn/royalty free

Białe miasteczko

Wraz z przybyciem Francuzów skończył się w Thorn czas rządów kobiet, jednak to właśnie temu wydarzeniu zawdzięcza ikoniczne dziś białe domki. To od nich wziął się przydomek „białego miasteczka”, czyli w języku niderlandzkim het witte stadje.

Francuzi okupujący okolicę chcieli nałożyć dodatkowy podatek na duże holenderskie okna. Biedni mieszkańcy zbuntowali się przeciwko temu pomysłowi i po prostu je zamurowali. Aby ślepota murów nie rzucała się tak bardzo w oczy, postanowili pomalować domy na biało. Dziś wyjątkowe centrum Thorn jest traktowane jako zabytek.
fotolia.com/Sander Meertins/royalty free

Co warto zobaczyć

Poza charakterystycznymi białymi domkami w sercu miasta, Thorn ma do zaoferowania także inne zabytki.

Abdij van Thorn  – opactwo Thorn, a dokładniej jego pozostałości. Pokaźnych rozmiarów obiekt zburzony został w XVIII wieku i pozostały po nim fragmenty murów i zabudowań, jak na przykład kuchnie klasztorne przy ulicy Hofstraat 12.

Munthuis – budynek niegdysiejszej mennicy przy Daalstaat 3. Od X do XVI opactwo miało prawo do bicia w Thorn własnej monety. Budynek uległ niestety przebudowie i dziś możemy oglądać go w odsłonie już XVII-wiecznej.  

De Kraekermolen – czyli młyn wodny z XIX wieku.

Sint-Michaëlkerk – kościół parafialny pw. św. Michała. Jest to XIV-wieczna bazylika gotycka na planie krzyża łacińskiego. Za jego restaurację odpowiedzialny był słynny niderlandzki architekt Pierre Cuypers – według jego projektu wzniesiony został także dworzec Amsterdam Centraal.
testek
Reklama
fotolia.com/Sander Meertins/royalty free
W Thorn można podziwiać całą masę budynków mieszkalnych i gospodarczych, pochodzących z XVI, XVII, XVIII i XIX wieku. Wystarczy drobny spacer po mieście, aby natknąć się w nim na mnóstwo miejsc wartych obejrzenia.
Gość
Wyślij


Bliżej nas