„Białe miasteczko” pod rządem kobiet. Thorn jest jednym z najpiękniejszych miejsc w Holandii

Miasteczko wspaniale prezentuje się w pełnym słońcu. fotolia.com/ fot. Sander Meertins/ royalty free
Niezwykłe Thorn
Nietypowa jest już sama historia wokół powstania i pierwszych kilkuset lat istnienia miejscowości. Tak jak w wielu przypadkach, była ona związana ze wzniesieniem w X wieku w okolicy opactwa, które potrzebowało wokół siebie całej infrastruktury potrzebnej do prawidłowego funkcjonowania. Nieco nietypowe jest to, że w przypadku Thorn był to klasztor kobiecy. Na jego czele stała szlachcianka, do której należały także okoliczne ziemie.
Przez kolejne kilkaset lat o sprawach miasteczka decydowały kobiety wywodzące się z rodów szlacheckich, aż w XVIII wieku wojna i przybycie Francuzów zakończyły te piękne czasy.

Białe miasteczko
Francuzi okupujący okolicę chcieli nałożyć dodatkowy podatek na duże holenderskie okna. Biedni mieszkańcy zbuntowali się przeciwko temu pomysłowi i po prostu je zamurowali. Aby ślepota murów nie rzucała się tak bardzo w oczy, postanowili pomalować domy na biało. Dziś wyjątkowe centrum Thorn jest traktowane jako zabytek.

Co warto zobaczyć
Abdij van Thorn – opactwo Thorn, a dokładniej jego pozostałości. Pokaźnych rozmiarów obiekt zburzony został w XVIII wieku i pozostały po nim fragmenty murów i zabudowań, jak na przykład kuchnie klasztorne przy ulicy Hofstraat 12.
Munthuis – budynek niegdysiejszej mennicy przy Daalstaat 3. Od X do XVI opactwo miało prawo do bicia w Thorn własnej monety. Budynek uległ niestety przebudowie i dziś możemy oglądać go w odsłonie już XVII-wiecznej.
De Kraekermolen – czyli młyn wodny z XIX wieku.
Sint-Michaëlkerk – kościół parafialny pw. św. Michała. Jest to XIV-wieczna bazylika gotycka na planie krzyża łacińskiego. Za jego restaurację odpowiedzialny był słynny niderlandzki architekt Pierre Cuypers – według jego projektu wzniesiony został także dworzec Amsterdam Centraal.


To może Cię zainteresować