Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytelnia

Eet smakelijk! Z czym w Niderlandach najczęściej jada się kanapki?

Anna Soroko

30 stycznia 2021 10:47

Udostępnij
na Facebooku
Eet smakelijk! Z czym w Niderlandach najczęściej jada się kanapki?

Knapki z serem żaden Holender nie odmówi fot. redakcja

Gotowane ziemniaczki i pyszny, panierowany schabowy ze świeżą surówką to typowy, polski obiad. Dla rodowitego mieszkańca Niderlandów taki widok na talerzu byłby czymś nietypowym i wręcz niezrozumiałym. W kraju wiatraków na lunch (bo obiadu się tam już nie jada) należy zjeść kanapkę. Z czym?
testek
Reklama

Broodbeleg

Broodbeleg to niderlandzkie słowo o bardzo szerokim znaczeniu – obejmuje ono wszystko to, czym można pokryć kromkę chleba, aby przemienić ją w pożywną kanapkę. 

Szczególnie popularne są różnego rodzaju smarowidła, zarówno te słodkie, jak i bardziej wytrawne. Pindakaas (masło orzechowe) to prawdziwy hit, który dla wielu jest dużo bardziej cenionym wyborem, niż na przykład klasyczna nutella.

Ser

Jeśli zaczniemy myśleć o Holendrach i jedzeniu, pierwszą rzeczą przychodzącą do głowy będzie ser. Jest on najpopularniejszym broodbelegem i wielu mieszkańców kraju wiatraków nie zawraca sobie nawet głowy smarowaniem chleba masłem, tylko rzuca na kromkę plasterek ulubionej Goudy i posiłek jest gotowy.

Posypka

Hagelslag, czyli słodka, zazwyczaj czekoladowa posypka, to chyba najdziwniejszy sposób na zrobienie kanapki w Niderlandach. 

Polak spojrzy na taki zwyczaj ze zdziwieniem i zapyta, dlaczego ozdobna posypka do tortu trafiła na kromkę chleba. A dla Holendra będzie to tradycyjny przysmak, do jedzenia którego przyzwyczajony jest od dziecka. 

Hagelslag występuje w wielu odmianach. Można wybrać hagelslag czekoladowe (mleczne, półmleczne lub gorzkie), a także w wielu owocowych odsłonach. Dla miłośników ekstremalnych smaków dostępna jest też posypka o smaku lukrecji.

Filet americain

Kolejny wybór kulinarny, przed którego zjedzeniem niejeden miałby problem. Choć Polakom tatar niestraszny i wiele osób uważa go za niezły przysmak, to jednak jego obecność na lunchowej kanapce (wyobraźmy sobie kolegę w biurze, który wyciąga taką kanapkę z pudełka) może wzbudzić zaskoczenie. 

Filet americain robi się z surowego mielonego mięsa wołowego zmieszanego z olejem, jajkami i odpowiednimi przyprawami. Powstałą pastą i zamaszystym ruchem posmarować można kromkę chleba, a następnie spałaszować ją ze smakiem.

Eet smakelijk! Smacznego!
Gość
Wyślij


Bliżej nas