Wakacje w Niderlandach. 5 miejsc, które musisz odwiedzić

Włochy, Chorwacja, a może Hiszpania? Jakie państwo w Europie braliście pod uwagę, wybierając tegoroczną wycieczkę? Jeżeli nie podjęliście jeszcze decyzji, to postawcie na Niderlandy! Temperatury nie osiągają tutaj tak wysokich wskaźników, jak w przypadku wyżej wymienionych krajów, więc można poczuć letni, sielankowy klimat i oddać się zwiedzaniu.

Chcecie posmakować prawdziwych Niderlandów? Wybierzcie się do Zaanse Schans. To miejsce pełne zabytkowych wiatraków, a jakie miejsce lepiej pozwoli wam poznać państwo nazywane krajem wiatraków?

Skansen położony nad rzeką Zaan jest miejscem, w którym można przenieść się do XVIII i XIX wieku. Wiatraki początkowo wykorzystywano do osuszania terenu, dopiero później były używane do celów produkcyjnych. Niegdyś w tym miejscu było ich tysiące. Teraz zostało 13, ale nietypowy klimat miejsca pozostał do dziś.

Warto zaznaczyć, że Zaanse to także ogromny obszar, który idealnie nada się jako miejsce na długi spacer. Kiedy skończycie już zwiedzać historyczne budynki, koniecznie spróbujcie lokalnych przysmaków i udajcie się na obcowanie z naturą.

Czym byłyby wakacje bez wizyty nad wodą? Texel to jednak nie byle jaka plaża. To morska kraina, która przeniesie was w zupełnie inny świat.

Texel to jedna z wielu wysp usytuowanych na Morzu Wattowym na północy kraju. Wokół lądu ciągnie się niemal 30 kilometrów piaszczystych terenów, które są dostępne zarówno dla mieszkańców, jak i podróżnych. Bardzo łatwo dostać się tam promem, a sam rejs jest także określany jako raczej niedrogi.

Nadmorski zakątek jest świetnym miejscem na opalanie, ale także poczytanie książki czy organizację pikniku. Spokojnie można spędzić na niej cały dzień, ponieważ do południa zachwyca typowo letnim klimatem, a wieczorem, gdy zachodzi słońce, przemienia się w malowniczy krajobraz. Feeria barw na niebie w połączeniu z oddalonym obrazem zabytkowej latarni morskiej zapiera dech w piersiach. Wielu turystów przyjeżdża na Texel tylko po to, by zobaczyć ten fascynujący widok.

Z jakim jedzeniem kojarzą wam się Niderlandy? Może z ovenbollen, frytkami albo lukrecją? Jedno jest pewne: kraj tulipanów słynie z wyśmienitego sera. A gdzie można posmakować lepszego lokalnego wyrobu mlecznego, jak nie w Goudzie lub w Edamie?

Miejscowości różnią się diametralnie. Gouda jest sporej wielkości miastem zamieszkiwanym przez blisko 80 tys. obywateli. Edam to zaledwie miasteczko z 7 tys. ludzi. W obu miejscach możecie jednak posmakować wybitnego sera. Lokalne sklepy oferują świeże produkty z najwyższej półki. Będąc na wakacjach w Niderlandach, po prostu nie można ominąć tych miast. Należy przyjechać i przekonać się, że to właśnie Niderlandy odpowiadają za wytwarzanie najlepszych produktów mlecznych na świecie!

Jeżeli w Niderlandach chcecie doświadczyć sielankowego, magicznego klimatu, to koniecznie udajcie się do tej niewielkiej mieściny położonej w regionie Holandii Północnej. Broek in Waterland liczy zaledwie 2756 mieszkańców i nie odwiedzają jej tysiące turystów. To idealne miejsce, by zobaczyć piękne tereny, a jednocześnie wypocząć.

Tylko tam będzie wam dane zobaczyć malutkie domki pomalowane w pastelowych kolorach, z których wszystkie są zachowane w tym samym stylu i tworzą jednolitą całość. Budynki usytuowane są nad wodą, a działki otoczone są pięknymi zielonymi ogrodami, tworząc baśniową aurę.

W zestawieniu nie mogło zabraknąć stolicy kraju. Choć władze miasta jeszcze niedawno narzekały na zbyt wielu turystów, to pandemiczna sytuacja nieco zmieniła ich stosunek. W tym sezonie z pewnością znowu będzie tłoczno, ale chyba nikt nie wyobraża sobie, aby będąc w Niderlandach ominąć Amsterdam. To wydaje się całkowicie absurdalne!

Będąc w mieście, warto odwiedzić Rijksmuseum oraz Muzeum Vincenta Van Gogha. Ciekawym punktem programu może okazać się także Dom Anny Frank, czyli Żydówki, która ukrywała się przed nazistami w okresie wojny i swoje życie opisała w kultowym dzienniku. 

Koniecznie musicie dać się na spacer nad kanał i zrobić sobie zdjęcie na tle ,,krzywych kamienic” i rowerów. Nie zapomnijcie skorzystać także z ostatniej okazji na zobaczenie Dzielnicy Czerwonych Latarni. Pamiętajcie jednak, że obowiązują tam ściśle określone zasady (np. zakaz robienia zdjęć).