farahtung napisał:
Moim obecnym hobby jest upcykling, uważam to za trudniejsze i droższe niż się spodziewałem (przynajmniej dobrze wykonywać pracę), ale lubię to uważność, uczy mnie cierpliwości (nie mam tego dużo) i uwielbiam sprawiać, by coś zużytego i zmęczonego wyglądało pięknie. Obecnie robię 3-piętrowy domek dla lalek o szerokości 1,5 m, jest to nieukończony projekt, który wziąłem na siebie i miałem w magazynie, zacząłbym go wcześniej, ale okazuje się, że moja córka nie jest lalkami, więc nie zrobiłem tego niepokoić. To epickie zadanie, ale robię to krok po kroku. Przyszłym celem jest remont domu, bo cóż, marzenia są darmowe.
Brzmi super inspirująco! Upcykling faktycznie potrafi dać w kość, ale efekt końcowy wynagradza wszystko. Ten domek dla lalek to brzmi jak prawdziwe dzieło sztuki – trzymam kciuki za każdy kolejny etap. A remont domu? Marzenia trzeba mieć, bo od nich wszystko się zaczyna
Moim obecnym hobby jest upcykling, uważam to za trudniejsze i droższe niż się spodziewałem (przynajmniej dobrze wykonywać pracę), ale lubię to uważność, uczy mnie cierpliwości (nie mam tego dużo) i uwielbiam sprawiać, by coś zużytego i zmęczonego wyglądało pięknie. Obecnie robię 3-piętrowy domek dla lalek o szerokości 1,5 m, jest to nieukończony projekt, który wziąłem na siebie i miałem w magazynie, zacząłbym go wcześniej, ale okazuje się, że moja córka nie jest lalkami, więc nie zrobiłem tego niepokoić. To epickie zadanie, ale robię to krok po kroku. Przyszłym celem jest remont domu, bo cóż, marzenia są darmowe.
Brzmi super inspirująco! Upcykling faktycznie potrafi dać w kość, ale efekt końcowy wynagradza wszystko. Ten domek dla lalek to brzmi jak prawdziwe dzieło sztuki – trzymam kciuki za każdy kolejny etap. A remont domu? Marzenia trzeba mieć, bo od nich wszystko się zaczyna
