Adamm napisał:
The Wrestler z 2008 roku...piekna opowiesc o nie pieknym zyciu, Mickey Rourke i jego genialna kreacja (nie obylo sie bez nominacji), surowe , chropowate kino...na pozor bez happy endu,decyzja nalezy do widza...nie polecam wszystkim .TYLKO DLA KONESEROW.
Ogladalam!
Rzeczywiscie genialna rola!
Film, o ktorym jeszcze dlugo sie mysli i na pewno nie zapomina.
Niedawno obejrzalam "Lovely Bones".
Tez jestem pod wrazeniem. Niesamowita fantazja i niecodzienne potraktowanie tematu (nie bede opowiadac).
Obrazy i muzyka z najwyzszej polki, no i swietne aktorstwo.
Tez nie dla kazdego, ale jesli ktos lubi takie klimaty - polecam!