Czat - Holandia

Nigdy nie korzystalem z czegos takiego jak czat.
Zawsze wydawalo mi sie to slabe i niskie, bo ludzie zakladajac maske na maske probuja sie wyroznic i przeskoczyc wyzej swoich mozliwosci.
Po rozstaniu z Polska i zamieszkaniu w innym panstwie nuda opanowala mnie niesamowicie i dalem sie wciagnac i ja w rozmowy online. Nie pytam czy Internet tudziez czat czy to nalog, bo to oczywiste,ze tak . Wszyscy je uwielbiamy;]

Ostatnio coraz rzadziej sie tam udzielam, bo moje ostatnie wizyty jakos mnie przerazily i zmusily do odpoczecia. Czyzby to bylo odbicie tego kim tu jestesmy i co soba prezentujemy???


Czy na czacie mozna poznac prawdziwy poziom czlowieka?

drogi kolego dla mnie czat to odskocznia od rzeczywistosci...zabawa...adrenalina...czat to miejsce gdzie mozna sie osmieszyc lub stworzyc zupelnie inny wizerunek...oczywiscie kazdy zaklada ze jest tu soba jednak nie ma co sie oszukiwac...wszystko zalezy od tego kto kim jest i jakie ma relacje ze znajomymi w realu...jesli ktos jest samotnikiem i nie ma zbyt wielu znajomych napewno bedzie probowal przedstawic siebie na czacie jako cool goscia...to na szczescie da sie szybko wyczuc...oczywiscie nie wszyscy ..wiekszosc pozostaje soba ale tego nikt juz nie jest do konca pewny...czy marek to napewno marek a mara to ta marta ....lepiej traktowac czat z przymruzeniem oka...wiele osob ktore poznalam na czacie okazaly sie zmyslonymi postaciami...inne fotki...inne dane...to bylo przykre

Podoba mi sie Twoja wypowiedz kolezanko sympatyczna;]
Ale czy wlasnie jest sens tworzenia wokol siebie otoczki np. fajnego DJ-a??? , grabarza, szklarza czy radiotechnika???
Jestem kim jestem inny nie bede...
Dajmy na to powiem Ci na czacie ze jestem extra dj, Ty to lykniesz, bo Ci sie to podoba, nastepnie pragniesz spotkania, dochodzi do niego a ja nie posiadam nawet mixera
fakt - podszywanie sie na czacie to cos niskiego i zwykle tchorzostwo przed brakiem akceptacji swojej prawdziwosci.
Nie zakladaj tysiaca masek, bo wkrotce zapomnisz w jakiej wyjdzisz z domu.

Czarmix napisał:
Ale czy wlasnie jest sens tworzenia wokol siebie otoczki np. fajnego DJ-a??? , grabarza, szklarza czy radiotechnika???
Jestem kim jestem inny nie bede...
Dajmy na to powiem Ci na czacie ze jestem extra dj, Ty to lykniesz, bo Ci sie to podoba, nastepnie pragniesz spotkania, dochodzi do niego a ja nie posiadam nawet mixera
fakt - podszywanie sie na czacie to cos niskiego i zwykle tchorzostwo przed brakiem akceptacji swojej prawdziwosci.
Nie zakladaj tysiaca masek, bo wkrotce zapomnisz w jakiej wyjdzisz z domu.
Dobre.
Dokładnie jakbym słyszał dr. Philla
W tej odpowiedzi zawarte są proste i zasadnicze myśli - można je nazwać książkowe.
Ale czy nie najtrudniej uzmysłowić sobie proste z pozoru banalne prawdy?

Dokladnie zgadzam sie z kolega wyzej po co udawac...jesli ktos udaje widocznie nie jest szczesliwy sam ze soba, zreszta swiat wirtualny zawsze taki bedzie ludzie udawali i beda zawsze.

haha technika czyni cuda.

bez tej techniki niektorzy mezczyzni mieliby "cięzkie" zycie

Mnie w czacie najbardziej denerwuje jak sie ludzie sobie podlizuja.
To lekko irytujace. Kiedys wchodzilam na Holland na onecie. I co mi sie nie podobalo ze wlasciciele czatu, ci z gwiazdkami panoszyli sie na czacie i wyrzucali za wyrazanie swoich opini. Trzeba sie bylo podlizywac bo locik sie mialo jak w banku. A jakby wszedl chlopak i podrywal dziewczyne ktora sie podoba temu z gwiazdka to tez locik. Na poczatku tak nie bylo i bylo super. Mozna bylo porozmawiac na ciekawe tematy. A potem zwlaszcza ze ja sie podlizywac nie lubie mialam dosc czesto loty hehe.

Swiete slowa, Kika.
Rowniez zraza mnie to lizodupstwo.

Czat...moze byc fajny i w ogole pod warunkiem,ze nie bedziemy udawac kogos kim nie jestesmy ,bo jak zauwazyl kolega,w koncu zapomnimy jaka maske zalozylismy i zatracimy to kim naprawde jestesmy,co gorsza mozna nawet uwierzyc w swoje fantazjeOsobiscie nigdy nie korzystalam z czatu...nie czulam i w dalszym ciagu nie czuje potrzeby takiej...Forum to co innegoA czat trzeba traktowac z przymruzeniem oka i z dystansem....W sumie nie ma nic zlego w tym ze ludzie "czatuja"...o ile to nie przekracza pewnych granic.Pozdrawiam wszystkich Milego dnia zycze