Właśnie wpadło mi w oko (nie bolało) coś, co - jak typowa Urban Legend - egzystuje nadal nie tylko w Polsce.
Ciekawe, jak wielu ludzi daje się nabierać na tego typu pierdoły i naraża (jak w tym przypadku) swoje dzieci na niebezpieczeństwo.

Polecam artykuł:
www.kta.krakow.pl/2010/02/szczepionka-mm...zne-rozstrzygniecie/

W skrócie; chodzi o to, że pan dr Andrew Wakefield przeprowadził badania, które miałyby jakoby dowodzić, że szczepionki MMR (odra, świnka, różyczka) mogą wywoływać u dzieci autyzm i syndrom przeciekającego jelita.
Nie byłoby problemu, gdyby te newsy opublikował mało wiarygodny magazyn, jak np. Fakt. Ale nie, te rewelacje ukazały się w 1998 roku w popularnym i mającym dobrą renomę w świecie medycyny "Lancecie".
Redakcja po kilku latach przeprosiła czytelników i zamieściła sprostowanie, jednak - jak to zwykle bywa - nie na pierwszej stronie.

Rany!
Światowe i polskie media przechwyciły okruchy z wieści i powstała panika. Drastycznie wzrósł odsetek rodziców, którzy nie chcieli szczepić dzieci, co w koncu spowodowało, że na Wyspach pojawiła się pierwsza od wielu dziesiątek lat śmiertelna ofiara odry. Sama znam ludzi, którzy odmówili dzieciom szczepień.
Fama poszła w eter i oczywiście oberwało się koncernom farmaceutycznym, które - rzecz jasna - zarabiać by miały na tym procederze ogromne pieniądze.
Najśmieszniejsze jest, że dr Wakefield nie wspomniał w swojej pracy, iż właśnie ma zamiar opatentować nową, alternatywną szczepionkę. Czyli po prostu KASA!

Polecam powyższy link, jak i ten, który jest podstawą moich rozkminek.
nicprostszego.wordpress.com/2009/08/29/szczepionka-na-glupote/

A tak w ogóle, to bardzo ciekawa strona.
Dla tych, co nie boją się wiedzieć

nicprostszego.wordpress.com/