Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Amsterdam, Holandia
  • Rotterdam, Holandia
  • Haga, Holandia
  • Utrecht, Holandia
  • Eindhoven, Holandia
  • Tilburg, Holandia
  • Groningen, Holandia
  • Breda, Holandia
  • Nijmegen, Holandia
  • Enschede, Holandia

1 EUR

Najdziwniejsze rzeczy, które wieźliście rowerem - Holandia

Czytali temat:
(2031 niezalogowanych)

(MH1)
Początkujacy
Najdziwniejsze rzeczy, które wieźliście rowerem. Osobiście wiozłem kilka razy po 2 skrzynki piwa, raz fotel, spora paczkę na pocztę - kwadrat o bokach około 80 cm.
Zgłoś wpis
244 Posty
; )
(biohazard)
Doświadczony forumowicz
hmmm... dużo tego było... ale czy to było dziwne. Nie raczej konieczne! przednia klapa od garbusa
Zgłoś wpis

(marek_ams)
Początkujacy
Najdziwniejsze co wiozlem a przynajmniej najdziwniejsze co pamietam to totalnie napier... moj serdeczny
kolega z Polski w odwiedzinach. Wzrost ok 2m i waga jakies 150 na oko. Ze dwoch butelek danielsa ktore mial w kieszeniach nawet nie wliczam. Mialem na drugi dzien zakwasy i pozytywne wspomnienia z ostatniej nocy ze prawie dojechalismy tylko kolo nie wytrzymalo
Zgłoś wpis

(Adamm)
Początkujacy
...moze zabrzmi dziwnie ...zakonnice ze skrecona noga w kostce ....
Zgłoś wpis
750 Postów
Latający Holender
Panowie jak to są rzeczy no to przepraszam..chyba ja znów nie w temacie
Zgłoś wpis

(marek_ams)
Początkujacy
Ej Blondyn gostek byl tak pijany ze przypominal worek a co do zakonnic to sie nie wypowiadam
bo znow wyjdzie ze jestem starym ateista i sie poboznych kobiet czepiam
Ale czy jest sens wnikac w szczegoly w taki mglisty wieczor
Zgłoś wpis
1988 Postów

(Viooltje)
Latający Holender
Hehe, zakonnice to nie, ale jednego pristera po Jacku Danielsie - niejednym - owszem! Trafilam w temat!
Poza tym mojego poprzedniego psa o nieco innych gabarytach niz Bazyl, mojego poprzedniego meza o gabarytach wiekszych niz klapa od garbusa, polskiego Jacka - nie Danielsa - jako worek ziemniakow i choinke. Niewielka, przyznam.
Ale nie wszystko na raz! To dopiero byalby prestacja, haha!

A rowerki oproszylo co nieco...

btw, jestem w klubie!
Zgłoś wpis
149 Postów
Daje Czadu
(____dajeczadu_!!!!)
Stary wyjadacz
a ja wiozłem kędyś deskę gabarytów 27mmx194mm długości 3,5m z Gammy. Z tyłu zaczopowana w bagu z przodu wystawała dobre 1,5 m. Jak ułan się czułem w czasie szarży
Zgłoś wpis

(BLONDYNKA)
Początkujacy
wiozlam lodowke i dowiozlam. czulam sie jak zwyciezca wszystkich wojen!!!
Zgłoś wpis

(Izek78)
Początkujacy
Wozilam juz rowerem karnisze,dywan,farbe do malowania mieszkania,skrzynke z kotem...skrzynki z kwiatami...oj chyba wozilam niemalze wszystko co tylko dalam rady jakos umocowac na rowerze
Zgłoś wpis


Bliżej nas