3/4 mojego czasu wolnego spędzam na szukaniu ciuchowych okazji w necie… takie tam hobby

Dużo ubrań kupuję w second handach tzw. premium, np. Vestiaire Collective. Polecam, chociaż czasami to jak loteria, ale staram się wcześniej szukać opinii odnośnie rozmiaru. Z dobrych marek lubię The Row (ale tylko po okazjach i przecenach), polecam też Wardrobe NYC i ostatnio markę WEYHE (założycielka jest niemiecka modelka). Z polskich słabo, czasami Le Brand, ale mają słaby skład w porównaniu do ceny i też tylko w promocji. Jestem fanką nie tylko składów, co właśnie niebagatelnych form, stąd zawsze szukam czegoś nowego. Aha, z tańszych lubię Edited, a dżinsy Agolde. Do tego wszystkiego warto dorzucić jakieś fajne dodatki – zerknij tutaj:
zagatto.pl/nowosci Masz tam spory wybór torebek czy innych akcesoriów.