Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

czy oplaca sie jeszcze w ogole pracowac w NL ?? - Holandia

2 Posty
Mario Nowak
(escape.is.my.reality)
Początkujacy
witam,


na wstepie podam, ze mam 2 lata doswiadczenia jako inzynier automatyk-elektryk (branza energetyczna). moja praca polegala na pracy w PL z czestymi delegacjami do krajow EU ZACH. jednak ostatnio stwierdzilem, ze 40-45 EUR diety zagranicznej dla Polaka to jest NEDZA.
zajmowalem sie glownie electrical-designem ale jestem otwarty na programowanie sterownikow i inne nowe funkcje (jak i rowniez rozwijanie sie w electrical designie).


uaktualnilem swoje CV online i ostatnio zaatakowal mnie jakis holender z agencji FairPlay Engineering. to w skrocie.


a teraz sie przyznaje (jestem rasita, zwiedzilem i mieszkalem w roznych czesciach europy...), pracowalem z polnocnymi belgami i holendrami i musze przyznac, ze sa to 2 najbardziej znienawidzone narody przeze mnie. po prostu traktowali nas (kulturalnie) jak smieci (polakow). mimo, ze bylismy "delegatami". i poza wyjatkami byli bardzo chlodni / niemili.

dodatkowo sie naczytalem i nasluchalem, jak to oni wykorzystuja polakow. czy ktos z tego forum pracowal lub pracuje jako inzynier w NL i moze to potwiedzic / zanegowac ? jakie macie stawki ?

tak wiec szczerze mowiac watpie, aby holender werbujacy z agencji polaka do pracy mial dobre intencje sory Panowie i Panie. prawda jest taka... mysle, ze oni chca znalezc tanich pracownikow. zastanawiam sie wiec, mimo wszystko, (nie biore na serio tam wyjazdu), jaka stawke / kase krzyknac temu panu skoro w UK znalazlem graduate'a za 15-18 F/h to tutaj mysle ze min 20-25 EUR / h. dodatkowym faktem chyba, ze Pan rekruter chce mnie sprawdzic jest to, ze sam mi zadal pytania:

-zebym mu napisal ile chce zarabiac (ludzi sie, ze polak objezdzony po europie mu krzyknie jalmuzne ?)
-dlaczego chce zmienic prace (tutaj sie boje odpowiedac, bo pracuje ciagle i nie rzuce tej roboty dopoki nie bede mial pewniaka )

z tego co sie orientuje najlepiej platne posady sa w UK ale i tez najwieksza konkurencja. natomiast najmilsi ludzie zaczynaja sie juz od poludnia belgii, potem francja i koncza sie na hiszapnii. dlatego to by byly moje docelowe miejsca pracy (choc tam kryzys jest)...


a ogolnie zmierzam do tego, ze biore 2 tyg urlopu, CV w garsc i jade na wakacje+poszukiwanie pracy bo uwazam, ze:

1) rekruterzy to najgorsze scierwo !! aplikuje sie bezposrednio do firmy !!
2) jak bede na miejscu to mnie szybciej sprawdza, moja wiedze, umiejetnosci, negocjacje
3) lepiej jechac i probowac cos samemu cos znalezc, niz powierzac swoj los "specjalistom"
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
escape.is.my.reality napisał:
witam,


na wstepie podam, ze mam 2 lata doswiadczenia jako inzynier automatyk-elektryk (branza energetyczna). moja praca polegala na pracy w PL z czestymi delegacjami do krajow EU ZACH. jednak ostatnio stwierdzilem, ze 40-45 EUR diety zagranicznej dla Polaka to jest NEDZA.
zajmowalem sie glownie electrical-designem ale jestem otwarty na programowanie sterownikow i inne nowe funkcje (jak i rowniez rozwijanie sie w electrical designie).


uaktualnilem swoje CV online i ostatnio zaatakowal mnie jakis holender z agencji FairPlay Engineering. to w skrocie.


a teraz sie przyznaje (jestem rasita, zwiedzilem i mieszkalem w roznych czesciach europy...), pracowalem z polnocnymi belgami i holendrami i musze przyznac, ze sa to 2 najbardziej znienawidzone narody przeze mnie. po prostu traktowali nas (kulturalnie) jak smieci (polakow). mimo, ze bylismy "delegatami". i poza wyjatkami byli bardzo chlodni / niemili.

dodatkowo sie naczytalem i nasluchalem, jak to oni wykorzystuja polakow. czy ktos z tego forum pracowal lub pracuje jako inzynier w NL i moze to potwiedzic / zanegowac ? jakie macie stawki ?

tak wiec szczerze mowiac watpie, aby holender werbujacy z agencji polaka do pracy mial dobre intencje sory Panowie i Panie. prawda jest taka... mysle, ze oni chca znalezc tanich pracownikow. zastanawiam sie wiec, mimo wszystko, (nie biore na serio tam wyjazdu), jaka stawke / kase krzyknac temu panu skoro w UK znalazlem graduate'a za 15-18 F/h to tutaj mysle ze min 20-25 EUR / h. dodatkowym faktem chyba, ze Pan rekruter chce mnie sprawdzic jest to, ze sam mi zadal pytania:

-zebym mu napisal ile chce zarabiac (ludzi sie, ze polak objezdzony po europie mu krzyknie jalmuzne ?)
-dlaczego chce zmienic prace (tutaj sie boje odpowiedac, bo pracuje ciagle i nie rzuce tej roboty dopoki nie bede mial pewniaka )

z tego co sie orientuje najlepiej platne posady sa w UK ale i tez najwieksza konkurencja. natomiast najmilsi ludzie zaczynaja sie juz od poludnia belgii, potem francja i koncza sie na hiszapnii. dlatego to by byly moje docelowe miejsca pracy (choc tam kryzys jest)...


a ogolnie zmierzam do tego, ze biore 2 tyg urlopu, CV w garsc i jade na wakacje+poszukiwanie pracy bo uwazam, ze:

1) rekruterzy to najgorsze scierwo !! aplikuje sie bezposrednio do firmy !!
2) jak bede na miejscu to mnie szybciej sprawdza, moja wiedze, umiejetnosci, negocjacje
3) lepiej jechac i probowac cos samemu cos znalezc, niz powierzac swoj los "specjalistom"



Przeciez nikt cie nie trzyma tutaj na sile. Ja z kolei uwazam po kilkuletnim pobycie w Londynie ze brytyjczycy to najwjeksze bydlo EU. Co do szukania pracy to przyznam ze lepiej szukac czegos we wlasnym zakresie niz korzystac z uslug agencji pracy bo w wiekszosci (szczegolnie te z polskim skladem) to oszusci i kretacze.
Zgłoś wpis
2 Posty
Mario Nowak
(escape.is.my.reality)
Początkujacy
noi jestem po rozmowie....hehe. wszystko profesjonalnie, bylem pod wrazeniem (prowadzilem rozmowe tak, ze gosc sam mi sie wygadal, co to za firma + stawka) do czasu az dowiedzialem sie, ze pan oferuje mi STAZ (mnie - z 2 letnim inzynierskim doswiadczeniem globalnej korporacji) oraz jaka bedzie moja pensja.......a zaoferowali smiesznie nieska kase mi (1400-1600 EUR / miesiecznie). oczywiscie potem powiedzial, ze "jakbys zmienil zdanie..." czyli frajerow szukaja caly czas....i malo kto chce sie tego podjac... jak jest ktos chetny dam namiar .... mnie za 1600 JUWRO nie chce sie NIE MIEC ZYCIA po pracy i spedzac caly czas w pracy latajac po swiecie po rafineriach/elektrowniach.... za 2500-3000 EUR ok...ale 1600 ? tyle ile chyba zarabia kelnerka bez napiwkow ?

mam pytanie - bo mnie juz kolejne agencje atakuja:

czy w dobrym tonie nalezy ich grzecznie poinformowac na samym poczatku rozmowy (razem z wyslaniem CV), ze ja juz mam jednak jakies doswiadczenie (jakby nie zauwazyli tego w CV, moze zdobyte nie w ich kraju ale w innnych zachodnich, bedac na delegacjach !!!) i ponizej 2000-2200 EUR NETTO to ja w ogole nie zamierzam tracic czasu na rozmowe z nimi co do podejmowania pracy w ich pieknym kraju ? po prostu taki grzeczny, w formalnym tonie e-mail

zwykly powtarzam... zwykly kuzwa glupi przerysowywacz projektow elektrycznych/mechanicznych (czyli technik, a nie inzynier) / rysunkow autocada, inventora, eplana z jakims tam juz doswiadczeniem zarabia w UK min. 20-25 F/h a oni mi tu wyskakuja z jakas stawka, ktora zaden holenderski inzynier by sie nie chwycill...... w ogole to tam juz nie ma rodowitych inzynierow...sa jedynie holenderscy PM-owie, ktorzy maja ZEROWE pojecie o inzynierii (pracowalem z takim w kraju obok) i ktorzy jedynie co umieja, to popedzac inz-imigrantow z innych krajow i traktuja ich jak smieci..... wiec nie dziwota, ze malo kto ich lubi i nie chce tam zostawac, robic projektow.

bronie sie calym cialem przed ta anglia ale raczej trzeba tam bedzie uderzac tez.... w UK tez jest brud, smrod, bydlo i chamsto jeszcze wieksze, ale tam jak COS UMIESZ i masz wiedze+doswiadczenie na jakis temat, to dostajesz za to DOBRA KASE..... (ostatnio znalazlem na necie bloga panienki z PL (zeby nie bylo, ze dyskryminacja ze wzgledu na pochodzenie....), ktora wyciaga w IT 300-400 FUNTOW dziennie nie bedac programistka...)
Zgłoś wpis
551 Postów

()
Latający Holender
escape.is.my.reality skoro masz tyle doswiadczenia i jestes tak umny to i grzecznego maila mozesz sam napisac w j.angielskim lub niemieckim . Wydaje mi sie ze chociaz tyle to ciebie nauczyli w tej szkole/ na studiach . Bo skoro reszta tu na forum to jest nie umna i niekumata i takiego maila ci napisac nie umie .
Zgłoś wpis
107 Postów
Easy Rider
(Hells Angel)
Stary wyjadacz
W dobrym tonie to by bylo napisac....
o co ci tak naprawde chodzi !???
Zgłoś wpis


Bliżej nas