Witam w maju tego roku dostałem mandat w Holandii za jazdę rowerem na drodze z zakazem jazdy dla rowerów( nie zauważyłem znaku) policja spisała dane z dowodu oraz spytała się gdzie mieszkam, podałem adres gdzie mieszkałem gdy pracowałem. Mandat przyszedł 50 euro. Termin zapłaty 12 lipca 2022 mamy październik a ja nie zapłaciłem. Nic nie przychodzi jestem od czerwca w Polsce. Moje pytanie:
Co teraz się stanie jakieś odsetki czy mandat po terminie przyszedł do mojego starego miejsca pracy ? Jakaś kara mnie czeka ? Czy przyjdzie kiedyś do polski bo nie mam jak zapłacić gdy nie mam tego mandatu. Jak wyjadę do Holandii i znów zatrzyma mnie policja a dalej go nie zapłaciłem ?
Mógłby mi to ktoś kto się zna wyjaśnić ??
Z góry dziękuje