Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

hoer/huur huis - Holandia

Czytali temat:
adam adamowski Barbara Overmeijer Marcin chmielewski De Da Robert Sokół (1050 niezalogowanych)
167 Postów

()
Stary wyjadacz
znajoma, ukrainka szukala domu do wynajecia. znala juz co nie co jezyk holenderski, ale miala jeszcze problemy w wymowa. zadzwonila do agencji , bardzo ladnie i grzecznie sie przedstawila, po czym powiedziala, ze szuka "hoer huis". pani po drugiej stronie telefonu najpierw potwornie sie zdziwila, potem jej powiedziala, ze to nie jest tego typu agencja, ze ma zly numer telefonu. znajoma , nie wiedziala o co chodzi i upierala sie, ze ma dobry numer, ze szybko musi znalezc jakies lokum na wynajem. po czym pani z agencji z ulga jej powiedziala, ze chyba szuka "huur huis" ...na to znajoma, ze tak ,ze "hoer huis" .....na szczescie jakos sie dogadaly i wynajela ten dom .
Zgłoś wpis
150 Postów
GREGOR Hardstyle
(gregoriano)
Stary wyjadacz
(...) też muszą miec gdzie mieszkac i sie (...) przeciez
Zgłoś wpis
167 Postów

()
Stary wyjadacz
ale to byl tylko problem z odpowiednim wyslowieniem sie. zamiast "hjur"powiedziala "hur" . jak jej powiedzialam w czym byl problem i co ta pani zrozumiala, to o malo nie zemdlala z wrazenia....
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Hahaha, to klasyczny błąd jaki popełniają nie tylko Polacy .
Zgłoś wpis
167 Postów

()
Stary wyjadacz
ja mialam taka wpadke z vlees i fles
bylam w przychodni z dzieckiem i z duma oznajmilam ze juz mu nie daje butelki, tylko, ze powiedzialam "flejs" - czyli mieso...
babka sie mnie pyta co mu daje w zamian.
ja zdziwiona na to, ze nic, ze przeciez juz nie potrzebuje...
ta sie na mnie patrzy jak na wariatke i mowi, ze dziecko musi miec w takim razie odpowiednia diete zastepcza.
ja na to, ze po co? tylko bedzie tylo...
ona juz wyraznie podenerwowana daje mi broszurki jak sie powinno karmic dziecko w rodzinie wegetarianskiej.
ja sie patrze na te broszurki , nie wiem o co jej chodzi i oddaje oswiadczajac ze u mnie w domu wszyscy jedza "fles" ......czyli butelke....
Zgłoś wpis


Bliżej nas