Polska parafia chce przejąć świątynię w Bredzie. „Dzięki temu kościół NMP ma znowu przyszłość”

Do kościoła uczęszcza coraz mniej parafian. Na sobotnie msze wieczorne zazwyczaj przychodzi około 30-40 osób. Podobnie jest w niedzielę – w nabożeństwie uczestniczy bardzo mało wiernych.

Parafia Maksymiliana Kolbe ma natomiast coraz więcej wiernych i posiada bardzo aktywną społeczność. Msze święte prowadzone przez księdza Sławomira Klima, który działa w Zachodniej Brabancji i Zelandii, są odwiedzane przez setki wierzących polskich imigrantów.

Obecny pastor kościoła NMP w parafii Świętej Rodziny prowadzi stałe negocjacje z Polakami. „Rozmowy w sprawie przejęcia są na zaawansowanym etapie. Spodziewam się, że przejęcie nastąpi jeszcze w tym roku” — mówi pastor Lars Peetam. W negocjacjach uwzględniono możliwość odprawiania sobotniej mszy przez pastora z parafii Świętej Rodziny, a także usług pogrzebowych.

„Dzięki temu przejęciu, kościół NMP ma znowu przyszłość. Wcześniej nie wiadomo było, co się stanie z kaplicą ze względu na malejąca liczbę wiernych oraz rosnące koszty utrzymania, ogrzewania i ubezpieczenia” — stwierdza Henk Bekker z rady parafialnej kościoła w Bredzie.

Jak mówi pastor Peetam, reakcje na tę decyzję są różne. „Ludzie są zaskoczeni, że parafia nie potrafi utrzymać kościoła”. Duchowny dodaje również: „Powinniśmy jednak z zadowoleniem podejść do tego przejęcia”.

Kościół NMP w Bredzie ma szczególne stosunki z Polską. W 2004 roku odbyła się tam eucharystia upamiętniająca 60-lecie wyzwolenia miasta spod okupacji niemieckiej. We mszy uczestniczyli m.in. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski, były prezydent Lech Wałęsa i królowa Beatrycze.

Polska parafia Maksymiliana Kolbe obecnie odprawia nabożeństwa w kościele św. Wawrzyńca. Wierni z kościoła NMP zostaną poinformowani o dacie przejęcia 18 lutego.