Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Życie w Holandii

Bez samochodu ani rusz. Holandia ma najdroższy transport publiczny w UE

Adam Świerszcz

05 stycznia 2019 15:00

Udostępnij
na Facebooku
Bez samochodu ani rusz. Holandia ma najdroższy transport publiczny w UE

Komunikacja miejska w Holandii jest najdroższa w Unii Europejskiej Flickr.com/Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)/Bart

Europejska agencja ratingowa Eurostat podaje, że usługi transportowe w Holandii są najdroższe w całej Unii Europejskiej.

Drożej niż u sąsiadów

Transport publiczny w Holandii jest o 35 procent droższy od średniej w Unii Europejskiej. Statystyki obejmują nie tylko tramwaje, autobusy, pociągi, ale również taksówki i bilety lotnicze.
W Belgii transport publiczny jest o wiele tańszy niż w Holandii. Na przykład, bilet okresowy z Antwerpii do Ghent kosztuje 174 euro miesięcznie. Podobny bilet za trasę o zbliżonej długości, z Amsterdamu do Hagi, kosztuje 371 euro miesięcznie.

W Luksemburgu natomiast cała komunikacja publiczna niedługo będzie darmowa.
Ceny usług transportowych w 2017 roku w stosunku do średniej Unii Europejskiej (100 euro):
Kraj Cena (euro)
Holandia 132
Wielka Brytania 125
Niemcy 118
Francja 105
Belgia 104
Polska 55
Według profesor polityki transportowej na Uniwersytecie Technicznym w Delft, Bert van Wee, ceny między krajami różnią się ze względu na to, w jakim stopniu komunikacja miejska jest wspomagana finansowo przez rząd. „W Belgiii chcą stymulować transport publiczny, na przykład, zapewniając przystanek autobusowy w promieniu kilkuset metrów, ale to kosztuje dużo pieniędzy” – mówi Van Wee.

Jakość a cena

Profesor Van Wee twierdzi, że bezpłatny transport publiczny nie byłby rozwiązaniem dla korków. „Z pewnością nie powinniśmy tego robić, może nawet przynieść efekt przeciwny do zamierzonego: pociągi są już bardzo zatłoczone na niektórych trasach, które wtedy stałyby się całkowicie przepełnione, więc ludzie woleliby złapać samochód – dodaje.

Jak twierdzi Van Wee, jeśli transport publiczny stałby się tańszy, musiałby on ostatecznie być opłacony przez rząd, a zatem obciążony podatkiem.

„W Holandii dostajemy jednak jakość równą cenie. Warunki transportu publicznego są lepsze niż w wielu innych krajach, a NS [Nederlandse Spoorwegen – przyp. red.] zawsze ma bardzo dobre wyniki w porównaniach międzynarodowych” – mówi Van Wee.
testek
Reklama
Gość
Wyślij


Bliżej nas