Holenderski protest przeciwko imigrantom. W ruch poszły… kiełbaski, piwo i muzyka

Grill na trawie (zdjęcie poglądowe). Flickr.com/Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)/mroach
Grill i piwo przeciwko imigrantom
Swoje niezadowolenie protestujący wyrazili we wtorek po południu w formie grilla, pijąc piwo i słuchając muzyki przed budynkiem Rady miasta. Erica Laman, mieszkająca na Chopinstraat, w rozmowie dla „Algemeen Dagblad” stwierdziła, że ma serdecznie dość imigrantów z zagranicy. – Każdego dnia napotykamy problemy. Wszędzie sikają, plują i robią dużo hałasu. Pracują ciężko, ale i dużo piją. Każdego tygodnia muszę dzwonić po policję – mówi Laman.
Organizatorzy protestu chcieli pokazać, jak według nich będzie wyglądało ich życie, gdy do miasta wprowadzą się kolejni imigranci. Mieszkańcy mają także obawy, że policja nie będzie w stanie im pomóc w razie problemów z osobami z zagranicy.
Rada miasta uspokaja
Jak informuje portal „Algemeen Dagblad”, w Vlaardingen mieszka około 3400 pracowników z Europy Centralnej i Wschodniej. Około 2000 z nich jest zarejestrowanych w urzędzie.

To może Cię zainteresować