Rowerzyści kontra kierowcy. Nie 50, a 30 km/h w terenie zabudowanym?

Z ponad 2000 przepytanych osób, 49 procent popiera pomysł zmniejszenia limitu prędkości. W szczególności zmiany chcą rowerzyści. – Osoby jadące rowerem są bardziej narażone na wypadki. 30 km/h zamiast 50 km/h może zrobić ogromną różnicę w trakcie kolizji – mówi researcher Marjolein Meurs z I&O Research.

Z drugiej strony kierowcy samochodów chcą utrzymania obowiązujących przepisów. 67 procent osób jeżdżących autem uważa pomysł obniżenia limitu prędkości za niepotrzebny.

Obie grupy korzystających z jezdni mają jednak obawy co do poruszania się pojazdów uprzywilejowanych w terenach zabudowanych. Według niektórych respondentów obniżenie limitu prędkości mogłoby utrudnić ewentualny dojazd na miejsce wypadku.

W marcu br. stowarzyszenie Rijwiel and Automobiel Industrie (RAI) zaproponowało podobną zmianę. Według szefa RAI Stevena van Eijcka, zredukowanie limitu prędkości zwiększyłoby bezpieczeństwo na drogach oraz przyczyniłoby się do ograniczenia uciążliwego hałasu. – Jestem pozytywnie zaskoczony wynikiem tych badań. Kierowcy muszą sobie uświadomić, że w większości przypadków nie osiągają oni nawet 30 km/h w terenie zabudowanym – twierdzi Van Eijck.