Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Życie w Holandii

Tegoroczne upały w Holandii zebrały śmiertelne żniwo – zmarło kilkaset osób więcej niż zazwyczaj

Judyta Szynkarczyn

09 sierpnia 2019 17:14

Udostępnij
na Facebooku
Tegoroczne upały w Holandii zebrały śmiertelne żniwo – zmarło kilkaset osób więcej niż zazwyczaj

Śmiertelność z powodu wysokich temperatur szczególnie dotknęła osoby w podeszłym wieku. Fotolia/Royalty free

Lato 2019 w Holandii zostanie zapamiętane nie tylko z powodu rekordowych temperatur, ale także przez wzgląd na wysoką śmiertelność, szczególnie wśród osób w podeszłym wieku.
testek
Reklama

Fatalny 30. tydzień roku

Fala upałów, która zapanowała w Holandii w dniach 22-27 lipca br., mimo krótkiego czasu występowania, miała wyjątkowo intensywny przebieg, poinformowało dzisiaj Centralne Biuro Statystyczne (CBS). W trakcie tych zaledwie 6 dni zmarły 2964 osoby – to o około 400 więcej niż w przeciętnym tygodniu latem. W tym samym czasie w 2018 r. było ich o połowę mniej (200).
Z powodu tegorocznych tropikalnych warunków atmosferycznych szczególnie ucierpieli mieszkańcy w wieku 80 lat i więcej – śmierć poniosło 1678 osób. W porównaniu do statystyk z ubiegłego roku (1538 zgonów), jest to największa różnica na tle wszystkich grup wiekowych.
Powyżej: Wykres przedstawiający umieralność wśród mieszkańców Holandii w wieku 80 lat i więcej na 100 000 mieszkańców w okresach letnich upałów w 2006, 2015/2016/2017, 2018 i 2019 r. Wskaźniki zostały podzielone na cztery obszary kraju: północ, wschód, zachód i południe.
Największe skutki upałów odczuła wschodnia część Holandii, gdzie temperatury były najwyższe, a ekstremalne ciepło trwało dłużej. Śmiertelność w tym regionie okazała się większa niż w innych częściach kraju.

Mniej zgonów mimo wyższych temperatur

Wysokie temperatury bez wątpienia wiążą się ze zwiększonym wskaźnikiem śmiertelności, co udowodniły statystyki z 2006 r., kiedy w Holandii nastąpiły dwie fale upałów. Druga z nich trwała 16 dni. W tym czasie zmarło około 1000 osób więcej niż zazwyczaj w trakcie letnich miesięcy.
Obecne jednak sytuacja kształtuje się inaczej, a niższe niż 13 lat temu wartości dodatkowej śmiertelności wynikają m.in. z lepszego przygotowania do długotrwałych upałów: mieszkańcy zdają się lepiej przygotowani i poinformowani o tym, jakich zasad powinni przestrzegać w czasie występowania temperatur powyżej 30 stopni Celsjusza.

Po upałach w 2006 r. RIVM, na wniosek Ministerstwa zdrowia, opieki społecznej i sportu, opracował Narodowy plan cieplny (National Hitteplan), czyli strategię postępowania w razie ekstremalnych, utrzymujących się kilka dni upałów. W zakres działań wchodzą m.in. ostrzeżenia. Od 2007 r. plan jest wdrażany rokrocznie.

Różnica między zgonami w tym roku a zeszłym częściowo może wynikać także ze śmiertelności spowodowanej wiosenną epidemią grypy. Według Narodowego instytutu zdrowia publicznego i środowiska (RIVM, Rijksinstituut voor Volksgezondheid en Milieu) ta choroba w 2019 r. przebiegała łagodnie, czego nie można stwierdzić, podsumowując 2018 r. W okresie od 26 lutego do 2 marca ubiegłego roku śmierć poniosło 3887 osób. Ponad połowa zmarłych miała 80 lat i więcej. Ten siedmiodniowy śmiertelny bilans był wyższy niż jakikolwiek inny od zakończenia drugiej wojny światowej.
Gość
Wyślij


Bliżej nas