Pracuje w sektorze budowlanym od 2lat w Holandii i moje spostrzeżenie jest takie ze to niewielka liczba holenderskich pracowników budowlanych rozmawia np w języku angielskim!Także życzę im powodzenia i rychlego powrotu do szkoły w celu nad robienia zaległości językowych,bo np ja na pewno nie będę się uczył ich języka prędzej zmienie znowu kraj np na Danię która chodzi mi po głowie od dłuższego czasu.Poza tym wkur .. mnie ze jakiś nieuk holenderski próbuje mi wciskac swój prawie szwabski język prawie każdego dnia skoro sami nawet nie potrafią angielskiego gdzie przecież w innych branżach np technicznej rzadko się zdarza by holender nie mówił po angielsku!Uważam ze spory błąd robią agencje które wysyłają mnie na budowę gdzie nikt nie rozmawia po angielsku i jak ja mowie ze w takim języku rozmawiam wszyscy są wręcz zszokowani jakto Ty nie mówisz po holendersku ,no kur.. Nie!I nie zamierzammJest to nie potrzebny stres fundowany przez agencje dla której jestem tylko liczba,polakiem którego można oskubac na każdym kroku bo przecież on jest głupi bo nie mówi po holendersku!! Nic bardziej mylnego drodzy pośrednicy!Ja przyjeżdżając tu z angielskim bo takie były wasze oczekiwania daje cos od siebie czyli nie język ojczysty tylko obcy angielski chcąc mnie zatrudnić proszę się Dobrze zastanowić czy tez pracodawca chce dac cos od siebie,bo mi nie zależy ja mam świat otworem z angielskim,nie zamierzam tu spędzić całego ani nawet pol życia wiec po cóż mi wasz holenderski!
7 Lat, 2 Miesięcy temu