Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytali temat:
Mariusy Bonus Andrzej Kozanecki Agnieszka Wróbel J. N. Arkadiusz Ziemichód Belluczi Sebex agnieszka.mojaniderlandia AdamEindhoven Robert Świdziński azoruitzendbureau Mateusz Kubok Edith72 Chmielowska Ania88mag Jurist (28953 niezalogowanych)
14 Posty
Kati ...
(Kati)
Bywalec
ok moze zmienimy temat na "stawki na godz" i bedziemy sie przechwalac kto ile zarabia ja mam 10,50e netto plus vakantie geld i bonus swiateczny
Zgłoś wpis

(hertzog1)
Początkujacy
Kati ale my nie dodaliśmy vakantiegeld ani 13 pensji.
Zresztą nie ważna jest stawka za godzinę a praca jaką wykonujesz.Możesz mieć 8 euro netto za godzinę a pracować na stanowisku (tu wymyślę) obserwator meteorologiczny,to i dodatkowe godziny by się brało w takiej pracy.Ja może i zarabiam więcej ale podczas mojej pracy towarzyszy mi wysoka temperatura,pył,i hałas i smary.Żebym chociaż mógł w słuchawkach radio mieć to by było już lepiej.No ale bynajmniej w takim zawodzie lubię pracować.Zrseztą każdy robi to co musi albo lubi.
Zgłoś wpis
14 Posty
Kati ...
(Kati)
Bywalec
ja tez nie dodalam tylko napisalam dodatkwo, w sumie troszke jestem obserwatorem ale systemu, pracuje w logistyce i kotroluje zamowienia i jesli cos sie nie zgadza lub sa popelnione bledy musze ten problem rozwiazac. nadgodzin nie biore bo nawet takie cos u mnie w firmie nie istnieje, a jesli stanie sie taki cud ze w sobote trzeba pojsc do pracy (oczywiscie tylko ci ktorzy chca) nie biore za to kasy tylko dodatkowe dni wakacyjne.
Zgłoś wpis
14 Posty
Kati ...
(Kati)
Bywalec
praca lekka i przyjemna i Q-music przygrywa
Zgłoś wpis
9 Postów
Timea Molenaar
(Timea)
Początkujacy
Kochani po co te przepychanKi, od dawna wiadomo,ze wszedzie dobrze tam gdzie Nas nie ma. W Belgii dobrze, w Holandii dobrze..w Anglii dobrze. Gdyby bylo zle nie mieszkalibysmy tu prawda. Moj maz ma 36 euro na godz. ma swoja firme i zapiernicza jak durny osiol ,ale co z tego jak spora czesc tych pieniedzy pozeraja roznego rodzaju podatki-tu sie placi podatki za wszystko-doslownie.Mamy sredniej wielkosci domek , 3 letnia "spanke"i 120 litrowe akwarium bez rafy koralowej...i zyjemy. Raz jest lepiej a raz gorzej. Mamy dwoje dzieci (13 i 3 lata), sama dorabiam 4 godzinki wieczorami i nie narzekam,bo takie jest zycie. Najwazniejsze by sie w nim odnalezc i zyc z radoscia i optymistycznie patrzec na jutro...
Zgłoś wpis

(siko)
Początkujacy
wszedzie trzeba zpierniczac jesli sie chce cos miec
tez mam wlasna firme i znam doskonale realia.
mimo wszystko stopa zycia jest o wiele wyzsza niz w kraju i latwiej jest przezyc jesli sie chce po prostu mozliwosci sa wieksze dla ludzi ktorzy czegos chca wiecej.
zreszta sa tacy ktorzy sobie zawsze poradza a sa i tacy ktorym zawsze bedzie zle niezaleznie czy beda tu czy tam
Zgłoś wpis
9 Postów
Timea Molenaar
(Timea)
Początkujacy
siko zgadzam sie z Toba w 100%. Sa ludzie,ktorym nigdy nie dogodzisz i zawsze bedzie jakies ale. Powiem szczerze,ze Ja kocham Holandie za to jaka jest. Dla mnie samej daje duzo mozliwosci,bo bedac mama 3 letniego dziecka nie znajde w miare dobrze platnej pracy w Polsce i w takich godzinach jakie mi odpowiadaja,bo wiadomo w ciagu dnia musze zajac sie maluszkiem. Tu mam taka mozliwosc i za to jestem wdzieczna. Czasem jest tak ciezko,ze mam dosc i przychodzi ochota rzucic to wszytsko i siedziec w domu,ale przeciez za cos trzeba zyc...Poza tym pracujac juz drugi rok w loon widze jakie mam z tego korzysci,bo gdy sa swieta czy wolne niezalezne ode mnie mam placone, poza tym wakacyjne pieniadze, bonusy na swieta ,moj maz bedac ZZP nie ma tych przywilejow i prawde mowiac jak pracuje wiedzie Nam sie dobrze, ale jak sa wakacje czy swieta wtedy kasy juz nie ma, a podatek trzeba placic prawda?...trzeba sobie radzic w kazdej sytuacji i dziekowac za to,co sie ma.
Ps. na mieszkanie spoldzielcze czekalismy 3 tygodnie,pozniej po 2 latach je zamienilismy na wieksze...W PL. nie mielibysmy takiej mozliwosci.
Pozdrawiam cieplutko
Zgłoś wpis
14 Posty
Kati ...
(Kati)
Bywalec
jak dla mnie to nie sa przepychanki poprostu niektorzy mysla ze mieszkajac tu to pozjadali wszystkie rozumy. ze wszyscy Polacy w NL zarabiaja po 5-6 euro na godz wykonujac ciezka i niewdzieczna prace. ja jestem bardzo zadowolona z wyboru kraju do ktorego wyjechalam, mam lekka prace jedyny minus to ze pracuje na zmiany. moj facet pracuje tez jako ZZP na budowie, nie mamy dzieci wiec zyjemy lepiej niz dobrze nie martwiac sie o jutro. Timea mialas szczescie z mieszkaniem ja czekalam prawie dwa lata i sie nie doczekalam wiec zdecydowalam sie na kupno mieszkania, ale to chyba zalezy od rejonu w ktorym mieszkasz bo w rotterdamie i okolicach srednio po 4 latach mozna cos dostac.
Zgłoś wpis
9 Postów
Timea Molenaar
(Timea)
Początkujacy
Kati ,kochanie mieszkam blisko Rotterdamu, w poblizu Spijkenisse ,ale powiem Ci szczerze,ze mielismy szczescie,bo wtedy jak sie staralismy o mieszkanie moja mieszkaniowka nie byla zrzeszona z innymi okolicznymi i wytarczylo napisac podanie i czekac na rozpatrzenie. To tak jakbysmy spod lady domek dostali...Dopiero od prawie 3 lat by dostac u nich mieszkanie trzeba reagowac co tydzien,ale mimo wszystko max. okres oczekiwania to 2 lata.
Moja siostra mieszka w Rotterdamie i zapisala sie do Woonbroon (pewnie zle napisalam nazwe) i 3 razy (czyli 3 tyg.) reagowala i dostala mieszkanie...wiec albo trzeba miec szczescie albo trafic w odpowiedni moment. Caluski
Zgłoś wpis
14 Posty
Kati ...
(Kati)
Bywalec
mieszkasz niedaleko mnie faktycznie mialas duzo szczescia slyszalam tez ze woonbroon szybciej mozna dostac mieszkanie, ja bylam zapisana w Woonnet Rijnmond i znajomi naprawde czekaja tu po kilka lat, dla przykladu kolega dostal po 3 latach inny po prawie czterech latach moze i inni szybciej. ale tak sie tu juz przyjelo ze w woonnecie czeka sie po kilka lat. mysle tez ze sytuacja rodzinna wplywa na to ile trzeba czekac. pozdrawiam sasiadke
Zgłoś wpis


Bliżej nas