Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek
32 Posty
A Am
(DotykAniola)
Bywalec
"Nigdy nie oceniaj człowieka, bo nie wiesz przez jakie góry i doliny musiał on przejść, aby stać się tym kim jest..."
Zgłoś wpis
5 Postów
Sophie L.
(Lola F.)
Początkujacy
No ładnie i mądrze...
Zgłoś wpis
57 Postów
Dan danny
(WszystkoStarzejeSie)
Gaduła
Ludzie potrafia byc okrutni..
Zgłoś wpis
206 Postów
Doświadczony forumowicz
@Dotyk:
"Czesto widze na ulicach i nie tylko..,slysze Jak takie IMITACJE MESKIE,niedojrzali,dziecinni-ktorzy sa tak naprawde BARDZO ZAKOMPLEKSIENI ,a udaje macho kozaka .. krytykuja, ,smieja sie z kobiety czy to na ulicy ,czy w klubie ,a sami nie sa PIEKNI IDEALNI...a te kobietki z ktorych wiesmiewaja sie ,krytykuja..sa w wiekszosci FAJNIEJSZE OD NICH ..."
naturalnie...
Jak już przyznałem się wcześniej, próżność wynika przede wszystkim z braku samoakceptacji (choć nie tylko), w procesie wyparcia każe mi zwracać większą uwagę na innych niż siebie, bo mój obraz jest trudny do zaakceptowania.
Mówię chętnie na temat innych, bo milcząc na swój sugeruję, że wszystko już zostało powiedziane i jednak jestem zajebisty. Żeby to podkreślić unaoczniam na głos cudze niedoskonałości, traktując to jako dyscyplinę. Im więcej mam do ukrycia, tym bardziej wyczynowa jest moja dyscyplina, a ja tym bardziej jestem zajebisty.
Jedni sobie trochę uświadamiają co robią i świadomie wypierają te myśli, inni zaś nie mają bladego pojęcia o sobie, bowiem przeraża ich już sama myśl zwrócenia tam swojego wewnętrznego wzroku...
Wielu nie odkryło, że w ogóle coś takiego mają...
Ale zacznij mówić o sobie, jeśli umysł jest zorientowany na wyszukiwanie negatywnych niusów, bo ego napasło się wyparciem i założyło ciasnego firewall'a...
Stań na przystanku i zacznij na głos opowiadać o swoich najgorszych stronach i najbardziej śmiechu wartych sekretach.
Ludzie nie chcą mówić o sobie, nawet na zdjęciu każdy chce wyjść zajebiście...
I tu już nie chodzi o to, czy jemu się stanie, zachoruje, zeszpetnieje...
Ja już pisałem to na Sofistykach...
Ludzie opisując otaczającą ich rzeczywistość nie zdają sobie sprawy, że wcale jej nie opisują, a opisują swój aparat poznawczy...
Ludzie nie chcą pamiętać, że mówiąc o czymś, de facto mówią o sobie, w przeciwnym razie nie chcieliby tego zapomnieć, a przecież non stop udaje nam się o tym nie pamiętać...

"Ludzie nie potrafia wstawic sie w sytuacje danej osoby jakby sie czuli jakby postapili,gdyby spotkalo ich takie nieszczescie znalezli sie w takiej samej sytuacji,zbyt trude jak dla niektorych.."
tak
brakuje nam empatii...


pzdr
Zgłoś wpis
466 Postów
a a
(Adamm)
Latający Holender
WTF ????!!!!
Naprawde tego nie kumam, tyle pretensji i wylanego zalu,
w czym jest problem?
Oswieccie mnie aub.
Czyzbym nie kumal dlatego, iz kumam , ze wszystko starzeje sie?

P.s. Z przxyjemnoscia poddam sie ocenie przez kazdego kto tylko ma na to ochote
Zgłoś wpis
206 Postów
Doświadczony forumowicz
dzie Ci sie tu żale leją?
jszsz nie można wątka pociągnąć, jak ktoś zaczął?
Zgłoś wpis
206 Postów
Doświadczony forumowicz
To może Basia się wypowie na temat Adamm'a...
śmiało!
proszę, proszę...
Zgłoś wpis
32 Posty
A Am
(DotykAniola)
Bywalec
Czlowiek ktory wycierpial,wylal duzo lez ,byl ,jest raniony przez ludzi ,jest bardzo wyrozumialy ,dostrzega wiecej niz inni ,potrafi zrozumiec bardziej niz inni,czuc bardziej.
Zgłoś wpis
214 Posty
Rafał G
(ragusek)
Doświadczony forumowicz
Czytając to poczułem się dotnięty przez starzejącego się anioła patrzącego w lustro, ale widzącego odbicia innych... A tak już konkretnie... Wredny sqrwiel pięknie to wszystko określił, ale dodałbym oprócz lęku, strachu, fobii czy po prostu braku odwagi jeszcze jedno, co w zasadzie jest punktem wyjścia od wszystkiego - brak zrozumienia... Człowiek boi się tego czego nie rozumie, a jeżeli czegoś nie rozumie nadaje temu metafizyczną, nadnaturalną otoczkę... Bo jakby nie patrzeć strach jest tylko w naszych głowach, nie jest realny... Co do próżności i skupianiu się na przemijalnym... Cóż, każdy ma własne podejście do rzeczywistości... Jednemu podoba się fajne, zgrabne udzisko, drugi szuka 'wnętrza', a trzeci uważa, że kobieta to organizm podtrzymujący przy życiu pochwe... Do wyboru do koloru...

Grunt to nie dać się zwariować i żyć w zgodzie z samym sobą, no i jakoś względnie z otoczeniem. Ciężko z tym, ale strarać się należy... Zdrowia życzę...
Zgłoś wpis
22 Posty

()
Bywalec
Baileys pisze to wszystko o Tobie Moje doświadczenia życiowe są bardzo duże , ponieważ jak każdemu wiadomo życie potrafi różny scenariusz napisać . Jedno jest pewne na pewno świnią to się w sumie człowiek już rodzi ehhh przykre ale prawdziwe Nie do końca się zgodzę by złe doświadczenia z życia wpływały na to że człowiek nagle spostrzega świat lepszym i innym . Większość takich złych doświadczeń zmienia się w chęć niesienia i sprawiania krzywdy również innym ...Dla wielu ludzi jest to ulga i ukojenie za to że sami przechodzili piekło ...Tacy ludzie często mają zaburzenia psychiczne . Jedyne co może zmienić w człowieku zły charakter to choroba lub wypadek , który zmienia całe Twoje życie ... Uczy pokory i innego poglądu na świat czy też ludzi ... Temat rzeka Pozdrawiam Wszystkich
Zgłoś wpis


Bliżej nas