Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytali temat:
(2355 niezalogowanych)

(kolek)
Początkujacy
No coz ... smutne
Zgłoś wpis
1988 Postów

(Viooltje)
Latający Holender
Ehhh, Carla, jak znam zycie, chlopaki nie placza (przy ludziach) i nie czytuja ksiazek napisanych przez kobiety. A juz na pewno nie poradniki. Im kojarzy sie to z Cosmopolitan czy inna Viva
Poniekad ich rozumiem, sama wole Playboy, artykuly ciekawe a i dziewczyny przyjemne dla oka

Co nie znaczy, ze sie z Wami, Kochaniency, utozsamiam!

Ale mozemy sie lubic i zgadzac w wielu kwestiach. Zrozumiec sie do konca nigdy nie zrozumiemy i tylko sztuka kompromisu (w innym watku juz poruszona) pozwala nam wspolistniec, ba! kochac sie!
I zyc w iluzorycznym przeswiadczeniu, ze jestesmy polowkami tego samego owocu...

Gulu! Nie jestesmy , ale i tak jest fajnie!
Zgłoś wpis

(Carla Roca)
Początkujacy
kolek napisał:
tak oczywiscie !!!
ale jesli ten przyrzad wielofunkcyjny zachowuje sie tak jak w/w poradniku
to trudno zeby facet mial ochote go pielegnowac
i wtedy ucieka do innych przyrzadow wymienionych w powyzszym poscie
jak auto wedka itp
ktore ze zrozumialych wzgledow tak sie nie zachowuja
Carlo droga
z wyrazami szacunku i sympati
kolek


No dobrze ... jeszcze raz .

Pan rozpatruje "jesli przyrzad wielofunkcyjny zachowuje sie tak jak w w/w poradniku" ,to naturalnie zawsze jest lepiej uciec do innych przyrzadow.

W takiej sytuacji - zrozumiale ,nawet lepiej ,ze sie ucieka ,jakby ktos mial dajmy na to ucierpiec ( bez wzgledu na to co sie pod tym slowem kryje ( ad. omawianej sytuacji ) )

Co ,jesli przyrzad wielofonkcyjny zachowuje sie wprost proporcjonalnie odwrotnie od w/w poradnika ?

Panie Kolku ,ciagle stoje przy tablicy i czekam na Pana.

Pozdrawiam i zalaczam wyrazy

Carla ( zawsze w kapeluszu )
Zgłoś wpis

(Carla Roca)
Początkujacy
kolek napisał:
No coz ... smutne

E tam smutne zaraz .Takie zycie ,co krok to i porazka .

Tyle lat sie cieszylam,ze w NL sniegu nie ma na przyklad.Znaczy sie padal,ale w momencie zetkniecia sie z ziemia... znikal.

A tu masz... nie dosc ,ze nie zniknal,to jeszcze zalega.

Porazka.

Chce do Meksyku ,na przyklad kolejny...

chce ,chce i co ? i nic jak nie bylo mnie tam ,tak nie ma. Wierze,ze bede,no ale co? Na dzis dzien - porazka.

itede itepe i jeszcze otako .

Jak zawsze pozdrowienia z wyrazami laczaca Carla (w kapeluszu )

W sumie Carla w kapturze tez moze byc.
Zgłoś wpis

(kolek)
Początkujacy
Viooltje napisał:
Ehhh, Carla, jak znam zycie, chlopaki nie placza (przy ludziach) i nie czytuja ksiazek napisanych przez kobiety. A juz na pewno nie poradniki. Im kojarzy sie to z Cosmopolitan czy inna Viva
Poniekad ich rozumiem, sama wole Playboy, artykuly ciekawe a i dziewczyny przyjemne dla oka

Co nie znaczy, ze sie z Wami, Kochaniency, utozsamiam!

Ale mozemy sie lubic i zgadzac w wielu kwestiach. Zrozumiec sie do konca nigdy nie zrozumiemy i tylko sztuka kompromisu (w innym watku juz poruszona) pozwala nam wspolistniec, ba! kochac sie!
I zyc w iluzorycznym przeswiadczeniu, ze jestesmy polowkami tego samego owocu...

Gulu! Nie jestesmy , ale i tak jest fajnie!


zapewniam ze piszac tamten post
moim zamiarem nie bylo przyniesienie ujmy waszej swietnosci
i zyje w glebokim przekonaniu ze powinnismy kochac sie i tolerowac wzajemnie
jesli tak bardzo sie od siebie roznimy
pozdrawiam
Zgłoś wpis
1988 Postów

(Viooltje)
Latający Holender
Wlasnie o tym mowie, z nutka humoru rzecz jasna!

Zgłoś wpis

(kolek)
Początkujacy
Co ,jesli przyrzad wielofonkcyjny zachowuje sie wprost proporcjonalnie odwrotnie od w/w poradnika ?

wtedy zaden normalny facet nie zajmie sie pierdolami typu wedka itp
no chyba ze nie jest normalny
Zgłoś wpis

(Carla Roca)
Początkujacy
Noo wiesz...


norma to pojecie wzgledne , co dla jednych jest norma ,dla innych patologia

Prosze o rozwiniecie panskiej wypowiedzi
Zgłoś wpis
1988 Postów

(Viooltje)
Latający Holender
Zakapturzonej Carli - USMIECHY!!! Ja tam nie narzekam, psisko tarza sie w sniegu i wnosi tyle wesolosci, ze zadne Meksyki mi nie w glowie!

A Kolek wpedzil mnie w tarapaty. Bo scislowcem nigdy nie bylam, choc i calki znam i prawo grawitacji nie jest mi obce... zwlaszcza przy obecnej pogodzie...
Ale rozumiem, ze chodzi Ci o odwrotnie proporcjonalnie?...
OK, wtedy wiadomo, ze przyrzad - jak to przyrzad nalezy wymienic na inny model.

P.S. Istnieje duze prawdopodobienstwo, ze to Ty zostaniesz wymieniony, prawo dzungli!

Pozdrowionka!
Zgłoś wpis

(Carla Roca)
Początkujacy
Hahah Viooltje odnosnie ksiazek tego typu i czytania ich przez mezczyzn...

tja... te ksiazke to dostal ode mnie moj mezczyzna w prezencie dobrych pare lat temu - nigdy po nia nie siegnal

Sposobem odczytu udalo mi sie przemycic mu do ucha klka doskonalych texciorow.

Byla kupa smiechu ot i wsjo.

Jednym uchem wejszlo,drugim wyjszlo.

Jakby sie nic nie wydarzylo.

P.S. Mam rowniez ksiazke tej samej autorki pod tytulem : "Jak wytrzymac ze wspolczesnym mezczyzna ",sama ja sobie dalam w prezencie.

W sumie ...z zewnatrz to jeszcze jakos wyglada ( twarde okladki),ale w srodku...

Moj synek - podarl ja kiedys ze zlosci na strzepy :| ( akurat byla pod reka )

Nie byl tak duzy "jak dzis ", ale wstydzi sie bardzo "do dzis" .

Koniec moich opowiesci dziwnej tresci.

Tymczasem.Carla.
Zgłoś wpis


Bliżej nas