Pracowałem jakiś czas. Ogólnie to nie polecam. Podpisujesz umowę tylko fikcyjnie bo dalej nie jesteś nigdzie zgłaszany. Jak wspomniał kolega wcześniej śpisz w pokoju na warsztacie. Codziennie rano trzeba posprzątać po sobie wyro w razie kontroli. Kolega nie wspomniał by wziąć prysznic trzeba przejechać na jeszcze inny warsztat bo tu gdzie śpisz po prostu go nie ma. Praca od 9 do 18 lub dłużej. pensja 1200 euro na początek (tak mówią) i do końca twojej kariery w tej firmie. O podwyżce nie ma co nawet myśleć bo powiedzą że podatki Cię zjedzą. Średnia krajowa w NL to 3500 euro czyli powiedzmy że minimum powinniśmy zarabiać te 1500 euro na łapkę, biorąc pod uwagę że w polsce średnia to 800 euro a zarabiamy jakieś 400-500 euro. Twoją premią jest codzienny TURECKI chleb paczka salami i żółtego sera. Jak będziesz grzeczny to i kebaba dostaniesz lub jakiegoś burgera, ale to tylko od święta. Pani B i pan S są sobie powiedział bym bardzo bliscy. Uważaj na bezpośrednią rozmowę z nią ma dar przekonywania. Potrafi przekonać że czarne jest białe. Lepiej omijaj tego pracodawcę dużym łukiem.
TOTALNIE NIE POLECAM