Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
testek

Macierzyństwo w Holandii - Holandia


()
Początkujacy
Witam!
Interesuje mnie temat porodu na terenie Holandii. Ktoś w jaki sposób odbywa sie to tutaj. Jak długo przed porodem można ubiegać sie o macierzyńskie, jaka jest stawka? z góry dzięki za jakiekolwiek informacje. Pozdrawiam
Zgłoś wpis
148 Postów
Zuzia Ce
(Sus)
Stary wyjadacz
Urlop macierzynski trwa 16 tygodni i mozesz sobie wybrac ile tygodni przed i po porodzie chcesz byz zwolniona z pracy. Czyli np mozesz isc na to zwolnienie 4 tygodnie przed porodem i 12 tygodni po, mozesz rowniez isc tydzien przed porodem i 15 tygodni po. Ty wubierasz.
Platnosciami zajmuje sie zazwyczaj UWV i zasilem macierzynski wynosi 100% Twoich srednich dochodow z ostatniego miesiaca pracy przed porodem.
Zgłoś wpis
2 Posty
David Nowak
(Geldern)
Początkujacy
Porody z Nl to rzeznia.... Dlatego ucieklismy z zona do DE.
W nl jak nie ma przeciwskazan lekarza to rodzisz w domu. W De minimum tydzien w szpitalu (dwuosobowe pokoje i swietna polska opieka) Socjal niemiecki na dziecko trzykrotnie wyzszy niz w Nl dlatego tez rowniez rodziny holenderskie mieszkaja po stronie niemieckiej.
No i cudowna opika medyczna ... a paracetamol cudowny lek na wszystko.
I oby nie bylo komplikacji...
P.S. To nie to, ze jestesmy przeciw Nl. Nadal tu pracuje. Mieszkalismy w Nl ponad 3 lata ale niestety nie jest to kraj troszczacy sie o zdrowie rodzin i odpowiedni rozwoj dziecka.

Pozdrawiam
Zgłoś wpis
2 Posty
David Nowak
(Geldern)
Początkujacy
A koleznaka Sus tak pieknie wszystko opisala zapominajac tylko, o drobniutenkim szczegole...... zeby dostac zasilek tyle co zarabialas musisz miec kontrakt ( Faza C ) czyli fast kontrakt. Jesli masz Faze A czy nawet B to zapomnij o jakichkolwiek pieniadzach...
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
Miejsce porodu wybiera matka,i jesli chce rodzic w szpitalu czy w domu to jej wybor...nikt nie zmusza do porodu w domu.I jak wszedzie zalezy na jakich ludzi sie trafi.Znam przypadki,ktore podobnie jak kolega Geldern uwazaja porod w NL za rzeznie,ale nie wszyscy sa tego samego zdania.Kwestia sporna,podobnie jak z zasilkami....kazdy ma inne doswiadczenia...Problem w NL z opieka medyczna polega na tym,ze bariera lekarza rodzinnego czasami jest nie do przebicia...lekarz rodzinny uwaza sie za specjaliste od wszystkiego...trzeba sie niezle z nim wyklocic o wszystko.Troche to meczace,ale do zrobienia
Nam ciezko przestawic sie na holenderski system,bo przyzwyczajeni jestesmy dostawac antybiotyki na zamowienie...byle katar i juz antybiotyk,ktory wyjalawia organizm....to tez nie jest dobre rozwiazanie,tak na marginesie.
Pozdrawiam
Zgłoś wpis


Bliżej nas