Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Polacy w Holandii

„Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina”. Rodacy podziękowali Ambasadzie RP w Hadze za wstawiennictwo

Judyta Szynkarczyn

18 września 2018 12:23

Udostępnij
na Facebooku
1
„Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina”. Rodacy podziękowali Ambasadzie RP w Hadze za wstawiennictwo

Część Polaków zaangażowanych w podziękowania dla Ambasady RP w Hadze. Od lewej: pan Michał Szczukin, pani Aneta Hajduk i pan Marcin Panek. fot. Sylwia Dyl

Wczoraj, tj. 17 września, grupa Polaków udała się do siedziby Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Hadze, aby podziękować za szybką i stanowczą reakcję po medialnych doniesieniach o oszustwach socjalnych związanych z wyłudzaniem zasiłków dla bezrobotnych (WW-uitkering).

Biało-czerwone podziękowania

Czworo uczestników inicjatywy – pani Sylwia Dyl, pani Aneta Hajduk, pan Marcin Panek i pan Michał Szczukin – około godziny 17:00 stawili się pod siedzibą ambasady. „Niby był telefon z informacją, że przyjedziemy, ale wszyscy byli zaskoczeni” – stwierdził w rozmowie z naszą redakcją pan Marcin.
Rodacy zostali przyjęci przez przedstawicieli placówki: Ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej w Hadze – pana Marcina Czepelaka, Konsula Generalnego – panią Renatę Kowalską oraz Kierownika Wydziału Polityczno-Ekonomicznego – panią Katarzynę Banaszkiewicz.

Myślałem, że będzie bardzo sztywno na tym spotkaniu, ale humory nam dopisywały. Zostaliśmy zaproszeni na tylną część budynku ambasady w Hadze. Element zaskoczenia udał się w 100 procentach. ~Marcin Panek

Konsul Generalny, pani Renata Kowalska i Ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej w Hadze – pan Marcin Czepelak z tortem podarowanym przez wdzięcznych Polaków
Konsul Generalny, pani Renata Kowalska i Ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej w Hadze – pan Marcin Czepelak z tortem podarowanym przez wdzięcznych Polaków
fot. Michał Szczukin
Pan Ambasador kroi biało-czerwony tort
Pan Ambasador kroi biało-czerwony tort
fot. Sylwia Dyl
Przed tylnym wejściem do Ambasady RP w Hadze. Od lewej: pani Sylwia Dyl, pan Marcin Panek i pani Aneta Hajduk
Przed tylnym wejściem do Ambasady RP w Hadze. Od lewej: pani Sylwia Dyl, pan Marcin Panek i pani Aneta Hajduk
fot. Sylwia Dyl
Tort, który został podarowany przedstawicielom ambasady, został przygotowany przez firmę kateringową z Lelystad – Polskie jedzenie w Holandii
Tort, który został podarowany przedstawicielom ambasady, został przygotowany przez firmę kateringową z Lelystad – Polskie jedzenie w Holandii
fot. Oskar Kołodziejski
Słownym podziękowaniom towarzyszyły kwiaty, biało-czerwony tort z napisem „Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina” i słodycze. Ale były to jedynie symboliczne dodatki do rozmowy z przedstawicielami Polski w Holandii.

Pan ambasador rozluźnił atmosferę i jakoś zaczęła się rozmowa na temat Polaków w Holandii. Pytali, co może być przyczyną problemów, a także skąd jesteśmy, gdzie pracujemy, jak się nam żyje itp. Bardzo miło nas przyjęli. Aż byłem w szoku, że my, szare myszki, rozmawiamy z tak grubymi rybami jak ambasador. ~Marcin Panek

Pan Marcin Panek dodał również, że celem wizyty były nie tylko podziękowania, ale również zmotywowanie ambasady do kolejnych działań.

Organizator: „Bardzo mi miło, że się udało”

Inicjator akcji, pan Oskar Kołodziejski, nie mógł osobiście wziąć udziału w spotkaniu, ale uczestniczył w nim za pośrednictwem telefonu komórkowego:

W międzyczasie Marcin wykazał się inicjatywą, zadzwonił do mnie i mogłem powiedzieć kilka słów o tym, za co te podziękowania, jak to wszystko widzę i dlaczego to zrobiłem. Mały szok – nie byłem przygotowany, ale chyba nie wyszło źle. ~Oskar Kołodziejski

Dopięcie przedsięwzięcia na ostatni guzik nie należało do najłatwiejszych zadań: „Sam przebieg akcji był trochę smutny. Więcej głupich komentarzy niż wpłat”. Jak wskazuje pan Oskar, cel udało się osiągnąć dzięki tym, którzy postanowili zaangażować się w akcję i poświęcić czas na jej realizację. „Bardzo mi miło, że się udało. Jakaś lekcja na kolejny raz”.
Organizator podzielił się z nami również swoim przemyśleniem: „Najśmieszniej, że pani Konsul Generalna ma tak samo na imię i nazwisko jak moja najlepsza nauczycielka. Zbieg okoliczności, ale jaki symboliczny”.
Autorka pragnie podziękować panu Marcinowi Pankowi, panu Oskarowi Kołodziejskiemu, panu Michałowi Szczukinowi, pani Sylwii Dyl i pani Anecie Hajduk za materiały i wypowiedzi.  
Kontakt z autorką: judyta.szynkarczyn@mojaniderlandia.pl
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Dobra robota. Dziekujemy

Bliżej nas