Rzeczy, które nie pochodzą z Niderlandów, choć może nam się tak wydawać

Nie wszystkie symbole Niderlandów faktycznie powstały w tym miejscu! pIxabay.com/CCO
Sos holenderski
Sos holenderski powstał we Francji! To właśnie kucharz z tego kraju zdecydował się na połączenie żółtek, masła i białego wina. Niektóre informacje głoszą, że stworzenie dodatku powstało specjalnie z okazji przybycia z wizytą ówczesnego Króla Niderlandów. Podobno to z tego powodu sos nazwano ,,holenderskim”, a nie ,,francuskim”. Nie zmienia to jednak faktu, że wszelką wdzięczność za stworzenie tej wybornej receptury należy kierować do narodu francuskiego, a nie niderlandzkiego.
Rower
Za ojców roweru uważa się Niemców. To właśnie tam w 1817 roku baron Karl Von Drais stworzył pierwsze tego typu urządzenie i nazwał je ,,rowerem do biegania”. Z czasem jednoślad zaczął być udoskonalany, a do Niderlandów w obecnej formie trafił dopiero w okresie I wojny światowej.
Wiatrak
Choć wiatraki powstały w innym miejscu, bardzo szybko zaczęły pojawiać się właśnie na terytorium Niderlandów. Wynikało to z faktu, że maszyny świetnie nadawały się do osuszania polderów, z którymi państwo nie potrafiło sobie wcześniej poradzić.
Lukrecja
Lukrecja to nic innego, jak roślina, która dzięki niesamowitym walorom smakowym zaczęła być podawana w formie jadalnego dodatku. To jednak w Anglii w 1760 r. aptekarz, George Dunhill, dodał do rozcieńczonego ekstraktu korzenia rośliny cukier, co uznaje się za początek smakołyka.
Przez wieki receptura słodkości była udoskonalana, by finalnie cieszyć (lub drażnić) podniebienia smakoszy na całym świecie. Niderlandczycy posiadają swoją własną recepturę, ale trzeba pamiętać, że i tak opiera się ona na tej stworzonej w Anglii.
Tulipan
Pierwsze tulipany wyhodowano w Turcji mniej więcej X roku n.e. Dopiero w XVI wieku kwiaty zawędrowały do Niderlandów. Stało się tak za sprawą jednego z flamandzkich kupców, który przebywał w ojczyźnie tulipanów. Szybko okazało się, że europejski klimat sprzyja uprawie roślin i tulipany zagościły na wielu niderlandzkich polach.

To może Cię zainteresować