No sorry. To mnie rozłożyło na łopatki.
Wiem, niektórzy (hoi Schatje, hoi ZIBI, hoi Smoku vel Ypsylon) zaraz mnie do wora jako wszetecznicę zakwalifikują i mentalnie spalą na stosie, jako wiedźmę. Au.
Btw: WIEDŹMA, MAŁPO JEDNA GDZIE JESTEŚ? TĘSKNIMY ZA TOBĄ!
Jest takie państwo w środku Europy, gdzie w XXI wieku dobrze się mają:
- wróżki,
- przesądy,
- czary.
Kto przywita się przez próg? Kto nie ominie czarnego kota, obejdzie drogę, by nie przejść pod drabiną, albo położy torebkę wysoko, bo: "pieniądze uciekają"?...
Z doświadczenia wiem, że pieniądze uciekają w knajpach, niezależnie od tego, na jakiej wysokości znajduje sie torebka. Czarne koty są milutkie, a pod drabiną rzeczywiście lepiej nie przechodzić, bo jeszcze coś na łeb spadnie. Piątek 13-go jest zwyczajnym dniem, a dawanie sobie dziuba przez próg nie powoduje efektu motyla.
Przesądy to jednak pikuś w porównaniu z nowootwartym rynkiem usług antydiabołowych.
EGZORCYŚCI!
Wypędzą diabła z ciebie, z twojego domu, ze stodoły... Miodzio!
Jako, że diaboły (szatańskie plemię) rozpleniły się ostatnio po nizinach mazowieckich i okolicy (bo reszta świata jakoś nie zauważyła najazdu rogato-ogoniasto-kopytnych), nadwiślański kraj ma obecnie 100, namaszczonych przez biskupa, egzorcystów. I liczba ta będzie się zwiększać, gdyż zapotrzebowanie na tego typu usługi rośnie...
Mało tego, aby nie utracić monopolu na tym rynku, kościół straszy konsekwencjami w przypadku korzystania z usług egzorcystów świeckich.
"Ks. Piątkowski zwraca uwagę, że nie ma w Kościele świeckich egzorcystów. - Trzeba bardzo mocno podkreślić, żeby ludzie nie chodzili do świeckich egzorcystów, bo oni nie mają żadnego upoważnienia ze strony Kościoła. To jest forma oszustwa, oni zarabiają na biedzie i na naiwności ludzkiej - mówi.
O. Aleksander Posacki, jezuita, ekspert od spraw okultyzmu i magii, współpracujący od wielu lat z egzorcystami, twierdzi, że tzw. świeccy egzorcyści mogą ułatwić złemu duchowi dostęp do człowieka, bo sami często są pod jego wpływem. Nagłaśniane przez niektóre media odprawiane przez nich obrzędy o. Posacki nazywa "antyegzorcyzmami"."
Kto tu zarabia na naiwności?...
Wiem, niektórzy (hoi Schatje, hoi ZIBI, hoi Smoku vel Ypsylon) zaraz mnie do wora jako wszetecznicę zakwalifikują i mentalnie spalą na stosie, jako wiedźmę. Au.
Btw: WIEDŹMA, MAŁPO JEDNA GDZIE JESTEŚ? TĘSKNIMY ZA TOBĄ!
Jest takie państwo w środku Europy, gdzie w XXI wieku dobrze się mają:
- wróżki,
- przesądy,
- czary.
Kto przywita się przez próg? Kto nie ominie czarnego kota, obejdzie drogę, by nie przejść pod drabiną, albo położy torebkę wysoko, bo: "pieniądze uciekają"?...
Z doświadczenia wiem, że pieniądze uciekają w knajpach, niezależnie od tego, na jakiej wysokości znajduje sie torebka. Czarne koty są milutkie, a pod drabiną rzeczywiście lepiej nie przechodzić, bo jeszcze coś na łeb spadnie. Piątek 13-go jest zwyczajnym dniem, a dawanie sobie dziuba przez próg nie powoduje efektu motyla.
Przesądy to jednak pikuś w porównaniu z nowootwartym rynkiem usług antydiabołowych.
EGZORCYŚCI!
Wypędzą diabła z ciebie, z twojego domu, ze stodoły... Miodzio!
Jako, że diaboły (szatańskie plemię) rozpleniły się ostatnio po nizinach mazowieckich i okolicy (bo reszta świata jakoś nie zauważyła najazdu rogato-ogoniasto-kopytnych), nadwiślański kraj ma obecnie 100, namaszczonych przez biskupa, egzorcystów. I liczba ta będzie się zwiększać, gdyż zapotrzebowanie na tego typu usługi rośnie...
Mało tego, aby nie utracić monopolu na tym rynku, kościół straszy konsekwencjami w przypadku korzystania z usług egzorcystów świeckich.
"Ks. Piątkowski zwraca uwagę, że nie ma w Kościele świeckich egzorcystów. - Trzeba bardzo mocno podkreślić, żeby ludzie nie chodzili do świeckich egzorcystów, bo oni nie mają żadnego upoważnienia ze strony Kościoła. To jest forma oszustwa, oni zarabiają na biedzie i na naiwności ludzkiej - mówi.
O. Aleksander Posacki, jezuita, ekspert od spraw okultyzmu i magii, współpracujący od wielu lat z egzorcystami, twierdzi, że tzw. świeccy egzorcyści mogą ułatwić złemu duchowi dostęp do człowieka, bo sami często są pod jego wpływem. Nagłaśniane przez niektóre media odprawiane przez nich obrzędy o. Posacki nazywa "antyegzorcyzmami"."
Kto tu zarabia na naiwności?...