Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytali temat:
Leśniczuk Tomasz Darol J. N. Przemek Bryk (8634 niezalogowanych)
1 Post
Andreas Bugalla
(KASAN)
Początkujacy
Moi Rodacy. Nie wiem dlaczego wszyscy tak bardzo podniecają się tym oczywiście idiotycznym i chamskim stwierdzeniem o Polakach. Ale moi drodzy. My znamy siebie bardzo dobrze. Mieszkam na zachodzie już od 1980 roku. I powiem tak. Gdziekolwiek mieszkałem starałem się znaleźć mieszkanie jak najdalej od naszych rodaków. Dlaczego.? Bo tak jak napisała jedna z klubowiczów i to jest prawda, że tam gdzie jesteśmy sami robimy o sobie złą opinię. I nie ma się co dziwić. Powiem więcej. Nie tylko tu w Holandii czy Belgii. Byłem w Tunezji i w kilku miejscach gdzie byli nasi rodacy. Po prostu wstyd mi było przyznać się, że jestem tez Polakiem. Po prostu zachowywali się nasi rodacy jak ostanie właśnie żule czy kobiety pi...pi..... Jest fakt też taki, że nie wszyscy są tacy i właśnie wtedy bardzo się oburzamy na to co ktoś o nas napisze. Ale tacy właśnie jesteśmy i nic tego nie zmieni.
A tak na marginesie, to ci co przyjechali za pracą żeby się ta pracą zajęli rzeczywiście a nie robili złej opinii innym naszym rodakom czy całej naszej nacji i na pewno nie będzie takich artykułów.
Zgłoś wpis
149 Postów
Daje Czadu
(____dajeczadu_!!!!)
Stary wyjadacz
That's right Kasan. Kilka lat temu na Krecie, właściciele i pracownicy hoteliku przyznali się mi, że obsługiwali przedtem polskie biuro podróży. Za wiele szczegółów zdradzić nie chcieli, powtarzając wciąż, że było "no good", ale podczas jednego z wieczorków w poolbarze barmanowi "ulało się" z dzbanka żałości. Pokrótce: nasi rodacy to chamy i alkoholicy.

PS. Niewielkim pocieszeniem niech będzie, że jeszcze gorzej wypowiadali się o Rosjanach

!!!!____czujczuj_czuwaj
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
johen_luz napisał:
i znowu dobrzy polacy piszą o tych złych. komentujacych informuję że wbrew
swoim przekonaniom i poglądom też są Polakami i jak podpowiada mi
doświadczenie, zapewne wcale się nie róznią od tych złych, pijących,
kradnących, śmierdzących żuli , pijaków i dziwek, jak to któryś z
komentujących artykuł napisał..

(...)

bardziej zaczelibyscie sie zastanawiac dlaczego jestesmy
porownywani do Marokanczykow, ze może chodzi tu o brak checi do integracji, o
tworzenie enklaw, wlasnych zamknietych srodowisk, o brak chceci do nauki jezyka
hol. ilu z was uczys sie jezyka moi swietni dobrzy polacy??? jestescie tu zeby
zarabiac i ciagnac z holandii ile sie da , taki byl i jest wasz cel, grzejecie w
soboty i dalej zapieprzacie caly tydzien, nie chodzicie nigdzie, kultura tego
kraju wcale was nie interesuje, ale jak tylkoo jest okazja to mowicie ze "to
oni sa zli" , banda oszołomów.

teraz pozdrawiam. okazało sie że mam kradziona flaszkę z Gall-a, nie musze krasc piwa.


Widzisz Johen, sam sobie odpowiedziales.

Nie rozumiem, skad u Ciebie taka zlosc?
W gruncie rzeczy myslisz tak samo, jak wiekszosc dyskutujacych, ale wymachujesz przy tym szabelka. Lebski gosc jestes i kawal dobrej roboty odwalasz tu, na forum. Twoje ogloszenia na pewno pomagaja wielu ludziom.
I wlasnie dlatego nie bardzo pasuje do Ciebie ten agresywny ton.

Jesli o mnie chodzi, nie szukam pracy. Nie jestem tu dla zarobku. Pije to, co lubie, niekoniecznie z Lidla. Znam jezyk. Nie utozsamiam sie z KUT POLEN, ale utozsamiam sie z Polakami i z Polska. Wiem kim byl Andre Hazes, czytalam Mulisch'a. Moi przyjaciele urodzili sie nie tylko nad Wisla, rowniez w Paramaribo, Londynie, Nowym Jorku i Istambule.

Do ktorej wiec grupy zaliczylbys mnie, Johen?

Pozdrawiam.
Zgłoś wpis
724 Posty

()
Latający Holender
ja Cie FIOLKA zaliczam do familiady
uwazaj bo przeprowadzilem sie blizej Ciebie i ani sie nie obejrzysz bede twoim sasiadem
CICHY WIELBICIEL
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
OLABOGA, Wiciu!

Jak juz bedziemy sasiadami pokaze Ci gdzie jest Lidl. Ja juz to wykminilam! Pojdziemy razem na jume!
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
jagodaa napisał:
Jesli dasz komus prawo do traktowania Cie jak ; LATWA ZDOBYCZ DO PRZELECENIA, to co sie dziwisz ? nikt bez twojej zgody nie moze Cie obrazic ,to Ty sama decydujesz o swojej wartosci .

Ale ....ale.......wracajac do tematu to nie uwazam zebysmy byli narodem (Hujowym)jak twierdzi autor textu z holenderskiego szmatlawca .Ciekawa jestem ilu Holendrow daloby sobie rade w naszym kraju ,gdyby pojawila sie u nich przymusowa sytuacja emigrowania za chlebem ?, jak odnalezli by sie, czesto bez jezyka (moze w wiekszosci przypadkow) ,jadac w nieznane, z daleka od rodziny ,wykonujac prace ponizej godnosci ludzkiej ???? Nie uwazam tez ze wszyscy Polacy pija a wszystkie Polki to latwe dziewczyny , zasada jest taka ,ze zlodziej widzi wszedzie samych zlodzieji a pijak twierdzi ,ze przeciez wszyscy pija....moze by tak popatrzec przez pryzmat siebie ,co???? zanim sie oceni tych PRZECIETNYCH OBYWATELI !!!!!!!!!!!!!!!!![/quote]

Nie będę się rozwodził nad tym czy słuszna jest opinia o nas zamieszczona w tym szmatławcu czy nie. Ja jestem wierny temu co mnie kiedyś nauczyła mnie moja babcia - "jak masz zamiar komuś d..e obsmarować to popatrz najpierw na swoją czy nie jest bardziej obsmarowana" i.t.d. W każdym stadzie zwierzątek znajdzie się jakiś nietypowy stworek. W każdym społeczeństwie czy narodzie są tzw ludzie i ludziska. Do wypowiedzi sprowokowało mnie pytanie zawarte właśnie w Twojej wypowiedzi - 'ilu holendrów ?i.t.d. Odpowiem na to bardzo istotne pytanie na przykładzie własnego doświadczenia zawodowego. Holandia - bardzo piękny kraj - zetknąłem się w swej karierze poraz pierwszy w latach kiedy jeszcze aby wjechać do tego kraju należało mieć wizę. Wyjątkiem byli między innymi kierowcy. Nie było mowy aby ktokolwiek ze wschodu w normalny sposób uzyskał zezwolenie na pracę. Holenderskie firmy w początkach lat 90 coraz szerzej wchodziły na rynek wschodni a w szczególności na rynek zdradziecki. Zaczęły się transporty do rosji. Wspaniali i nie zastąpieni kierowcy holenderscy tak zwyczajnie nie dawali sobie rady. Klan Holenderskich przedsiębiorców wywalczył sobie u władz zezwolenie na zatrudnianie polskich kierowców przez firmy handlujące z Rosją. Takich dni się nie zapomina. Był to czwartek słoneczny dzień kwietnia ja i dwóch moich kolegów dotarliśmy na bazę transportową w Rotterdamie. Oczywiście o rozmowie w języku holenderskim nie było mowy. Nie znaliśmy go absolutnie. Z wielkim trudem mogliśmy się porozumieć w języku niemieckim. Patrzono na nas jak na coś z innego świata. A Ci którzy mieli zostać naszymi kolegami zza "fajery" patrzyli na nas z nutką pogardy i nie dowierzania - co oni tutaj szukają. Kiedy otrzymałem kluczyki do auta, którym miałem jeżdzić ugięły się pode mną nogi. Nie znałem absolutnie auta. Była to dla mnie czarna magia. Podwójna skrzynia biegów - jak się tym posługiwać? Oswajanie się z samochodem trwało do piątkowego popołudnia kiedy to otrzymałem zlecenie transportu do Kamieńca Podolskiego na Ukrainie razem ze mną miało jechać trzech wytrawnych holederskich kierowców. Wszystko było niby normalnie. Na parkingowe postoje przyjeżdzałem jako ostatni. Uczyłem się samochodu, którym przyszło mi jezdzić. Byłem krytykowany przez tych, z którymi w tej grupie jechałem. Z upływem przejechanych kilometrów radziłem sobie z autem coraz lepiej. Najlepsi kierowcy i zaradni holendrzy pokazali jak potrafią sobie radzić już na granicy NRD - Polska kiedy przyszło dokonać odprawy i wypełnić papiery celne i przewozowe. Znali swój język ojczysty i nic poza nim. Za nich trzeba było wszystko na punkcie granicznym wypełnić. Wjazd na terytorium Polski obnażył ich umięjętności jazdy samochodem. W polsce nie było szerokich autostrad. Okazało się, że jazda ze Świecka do Hrebennego zajęła im dwa dni. Ja już wracałem z Kamieńca i byłem zmuszony odprawiać tych obrotniaków, gdyż oni nawet nie wiechali na terytorium rosji. Tragedią jednak okazały się kursy na głeboką rosję. Nie bylo wówczas nawigacji a telefon komórkowy o wadze 3 kg tracił zasięg już w połowie niemiec. Za mapę wielokrotnie służył skrawek "prawdy" z odręcznym rysunkiem trasy. Ci nie zastąpieni holenderscy fachowcy od kierownicy gdy otrzymywali zlecenie transportu na wschód to najzwyczajniej zwalniali się z firmy. W swej wieloletniej pracy kierowcy w Holenderskim królestwie nie spotkałem się z tym aby polski kierowca /których teraz jest bez liku/ zawalił jakikolwiek termin transportowy badz zawalił sprawę dojazdu z uwagi na to że tak normalnie pochlał. Nie spotkałem się z tym aby którykolwiek z moich kolegów miał braki w towarze jaki się woziło. Nie słyszałem natomiast takiej sytuacji kiedy z Gorinchem woziło się komputery na Grecję aby Holenderskiemu kierowcy nie brakowała by choć jedna sztuka. Kiedy rozpoczynałem pracę w Holandii na teren bazy wjeżdżało się przez bramę otwieraną kartą magnetyczną. Nikt postronny tam nie miał wstępu. Na terenie bazy były boksy dla rowerów, którymi przyjeżdzali holendrzy do pracy. Rowery były zamykane na łańcychy i inne wymyślne zakmnięcia. Pytałem po co taki cyrk. A bo giną. No więc kto te rowery kradł Polacy, których nie było jeszcze tylu w Holadndii. Jesteśmy Narodem takim jakim jesteśmy mamy swoje wady i zalety, ale kością niezgody jest to, że jesteśmy narodem zaradnym potrafiącym znależć się w każdej sytuacji i z każdej sytuacji potrafiącym wyjść na prostą. Pozdrawiam wszystkich i nie dajmy się zwariować. Ceńmy swą wartość. Pijak, drań złodziej jest wszędzie. Nie myśmy pobudowali kryminały. Nie myśmy pootwierali czerwone ulice. Nas jeszcze tutaj nie było gdy te przybytki powstawały.
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
johen_luz napisał:
i przed wejściem do unii była tu grupa ludzi, która zapewne była tu przez przypadek, wiec jak? to ci zli zaczeli przyjezdzac po wejsciu Polski do unii? a wczesniej przyjezdzali sami dobrzy? moze masz na mysli RADOSNYCH POSIADACZY CZERWONYCH PASZPORTOW ???
ci faktycznie byli dobrzy... płacza do dziś jak to kiedyś było dobbrze kiedy Polacy nie mogli tu legalnie przyjezdzac.

jezeli chodzi a artykuł, to zapewne w wiekszości przypadków zadziałał efekt stołu i nozyc. wiec gazeta walnęła w stó, a nozyce sie odezwały,
i mówię za siebie, ja mówie o sobie że jestem Polakiem, nie mówie ja i oni, ja dobry oni zli, żule i smierdziele są wszędzie, a gdyby nie dziwki z Polski wielu naszych rodaków musiałby na pole chodzic , żebby raz na jakis czas gołą p...zdę zobaczyć, zresztą dziwka to zawód, a kurwą trzeba się urodzić, Szanowny Marku.wole miec do czynienia z dziwkami niz z kurwami z Polski. czego i innym forumowiczom życze.


Johen kazdy wybiera sobie towarzystwo i jesli preferujesz towarzystwo polskich dziwek
to Twoja osobista sprawa. Nie sadze ze Polacy maja tendencje do zamykania sie w
polskich gettach i nie maja ochoty na integracje, ale jak maja sie integrowac kiedy czesto
widze w pubie rodakow zamawiajacych piwo - "lan bir kurwa pliz" I mniej wiecej do tego
ogranicza sie integracja. Nie wiem czy to fakt ze Polacy niezbyt chetnie ucza sie jezykow
(statystycznie) czy co niektorzy wychodza z zalozenia ze jak przyjechali na szparagi czy jablka
na jeden sezon to nie ma sensu nauczyc sie kilku zwrotow w lokalnym narzeczu
Wiesz ja mam w sobie duzo empatii i staram sie widzec w ludziach ta lepsza strone, ale
czasem jest to niemozliwe. Dla niektorych jest po prostu zbyt trudne przestawienie sie
na holenderska rzeczywistosc i mimo tego ze mieszkaja tutaj to mentalnie sa w Polsce a
efekty widzimy w brukowcach typu De Pers.
Nie bede sie wypowiadal na temat ludzi mieszkajacych po campingach, przyczepach po
10 w pokoju. Nigdy nawet nie bylem na takim lokum, ale z filmu zalaczonego przez chyba
Bzika powiem jedno - MASAKRA. Sadzilem ze czasy niewolnictwa i ponizania pracownikow
biedniejszej czesci Europy minely ale widze ze nie.
Co do Holendrow i jak mawial moj dziadek - "Szanuj sie chlopie to i ciebie poszanuja"
To chyba nie jest takie trudne.
Pozdrowka 4@ll
Zgłoś wpis
1988 Postów

()
Latający Holender
Tornado, Jureczku umileny, LuvYa!
Zgłoś wpis
750 Postów
Latający Holender
A Ja zycze milego weekendu
Zgłoś wpis

()
Początkujacy
marek_ams napisał:
johen_luz napisał:
i przed wejściem do unii była tu grupa ludzi, która zapewne była tu przez przypadek, wiec jak? to ci zli zaczeli przyjezdzac po wejsciu Polski do unii? a wczesniej przyjezdzali sami dobrzy? moze masz na mysli RADOSNYCH POSIADACZY CZERWONYCH PASZPORTOW ???
ci faktycznie byli dobrzy... płacza do dziś jak to kiedyś było dobbrze kiedy Polacy nie mogli tu legalnie przyjezdzac.

jezeli chodzi a artykuł, to zapewne w wiekszości przypadków zadziałał efekt stołu i nozyc. wiec gazeta walnęła w stó, a nozyce sie odezwały,
i mówię za siebie, ja mówie o sobie że jestem Polakiem, nie mówie ja i oni, ja dobry oni zli, żule i smierdziele są wszędzie, a gdyby nie dziwki z Polski wielu naszych rodaków musiałby na pole chodzic , żebby raz na jakis czas gołą p...zdę zobaczyć, zresztą dziwka to zawód, a kurwą trzeba się urodzić, Szanowny Marku.wole miec do czynienia z dziwkami niz z kurwami z Polski. czego i innym forumowiczom życze.


Johen kazdy wybiera sobie towarzystwo i jesli preferujesz towarzystwo polskich dziwek
to Twoja osobista sprawa. Nie sadze ze Polacy maja tendencje do zamykania sie w
polskich gettach i nie maja ochoty na integracje, ale jak maja sie integrowac kiedy czesto
widze w pubie rodakow zamawiajacych piwo - "lan bir kurwa pliz" I mniej wiecej do tego
ogranicza sie integracja. Nie wiem czy to fakt ze Polacy niezbyt chetnie ucza sie jezykow
(statystycznie) czy co niektorzy wychodza z zalozenia ze jak przyjechali na szparagi czy jablka
na jeden sezon to nie ma sensu nauczyc sie kilku zwrotow w lokalnym narzeczu
Wiesz ja mam w sobie duzo empatii i staram sie widzec w ludziach ta lepsza strone, ale
czasem jest to niemozliwe. Dla niektorych jest po prostu zbyt trudne przestawienie sie
na holenderska rzeczywistosc i mimo tego ze mieszkaja tutaj to mentalnie sa w Polsce a
efekty widzimy w brukowcach typu De Pers.
Nie bede sie wypowiadal na temat ludzi mieszkajacych po campingach, przyczepach po
10 w pokoju. Nigdy nawet nie bylem na takim lokum, ale z filmu zalaczonego przez chyba
Bzika powiem jedno - MASAKRA. Sadzilem ze czasy niewolnictwa i ponizania pracownikow
biedniejszej czesci Europy minely ale widze ze nie.
Co do Holendrow i jak mawial moj dziadek - "Szanuj sie chlopie to i ciebie poszanuja"
To chyba nie jest takie trudne.
Pozdrowka 4@ll





Racja Poznalam ostatnio przez przypadek paru ludzi,ktorzy sa od niedawna w Nl...zamierzaja zostac,wiec z ciekawosci zapytalam czy chca sie nauczyc holenderskiego,bo z angielskim tez nie bylo najlepiej....w odpowiedzi uslyszalam,cytuje, " a po cholere mi sie uczyc tego po****dolonego jezyka,niech sie tumany naucza po polsku gadac"....Rece mi opadly,przeszla chcec do dalszej rozmowy,pozyczylam im powodzenia i sobie poszlam swoja droga....Ot,taka ciekawosta apropo checi integracji ze strony rodakow

Pozdrowionka
Zgłoś wpis


Bliżej nas